Steven Ogg w swoim dorobku aktorskim ma szereg wyśmienitych produkcji filmowych i serialowych. Fanom gier wideo artysta kojarzy się już nieodzownie z jednym z protagonistów gry GTA 5. Ogg użyczył swojego głosu Trevorowi Philipsowi, postaci, która mocno zakorzeniła się w biegu całej serii.
Gwoli przypomnienia warto dodać, iż Philips obok Michaela De Santy i Franklina Clintona był głównym bohaterem najnowszej części bestsellerowej serii od Rockstar Games. Perypetie z udziałem Trevora radowały, bawiły, a czasami choćby wprawiały w osłupienie w głównej osi fabularnej. Fani jednak nie wyobrażają sobie GTA 5 bez tego bohatera (i ciężko się dziwić!).Reklama
Steven Ogg w wywiadzie z serwisem GameRant zaskoczył całą gamingową brać. Aktor przyznał, iż chciałby ujrzeć śmierć Trevora Philipsa na samym początku gry. "Chciałbym, żeby było zabawnie, gdyby Trevor pojawił się w grze tylko po to, żeby zostać zabitym na samym początku" - stwierdził bez ogródek.
Kanadyjczyk znany m.in. z Zadzwoń do Saula czy Westworld dodał, iż w ten sposób Rockstar Games oddałoby hołd tej postaci i doceniło bohatera, który odegrał nieodzowną rolę w całej serii. "Przekażcie pochodnię, zdepczcie Trevorowi głowę i w pewien sposób połóżcie temu kres, pozwalając przejąć władzę nowemu pokoleniu" - wyznał dalej.
Steven Ogg całkowicie wykluczył jednak swój angaż w projekt o nazwie GTA 6. Swoją przygodę z serią aktor zakończył na poprzedniej odsłonie. W nadchodzącej produkcji ma wystąpić dwójka protagonistów. Fani będą mogli wcielić się w kobiecą postać o imieniu Lucia oraz jej partnera życiowego Jasona.