Do premiery Assassin's Creed Shadows zostało tylko kilka miesięcy, a tymczasem Ubisoft opowiedział o pewnej zmianie filozofii prac nad kolejnymi odsłonami serii. Osadzona w feudalnej Japonii gra rozpoczyna najwyraźniej trend dłuższego procesu produkcyjnego, co ma się przełożyć między innymi na wysoką autentyczność.
Dotychczas rekordzistą w serii było Assassin's Creed Valvalla, nad którym Ubisoft pracował ok. 3 lata. Teraz na prowadzenie wysunęło się Shadows, z 4 latami w produkcji. Według głównego producenta najnowszej odsłony - Karla Onnée - taki okres zapewnia „odpowiednią równowagę, aby przejść od koncepcji do produkcji i uzyskać informacje zwrotne niezbędne do adaptacji” gry Assassin's Creed.
W wywiadzie z GamesIndustry.biz Onnée przyznaje, iż co prawda powinno się próbować zachować balans w kwestii czasu i kosztu produkcji, ale jednocześnie im więcej czasu mają deweloperzy, tym lepiej mogą dopracować produkt. Ubisoftowi zależy podobno, żeby każda kolejna odsłona Assassin's Creed była lepsza od poprzedniej.