Bobby Kotick czy John Riccitiello – kto był najgorszym CEO w branży gier?

news.5v.pl 3 tygodni temu

Bobby Kotick, były prezes Activision Blizzard, znany z kontrowersyjnych decyzji i zarzutów o m.in. tworzenie toksycznego środowiska pracy, niedawno zaskoczył branżę elektronicznej rozrywki swoją opinią na temat Johna Riccitiello – byłego CEO Electronic Arts oraz Unity Technologies. Podczas rozmowy w podcaście Grit, Kotick stwierdził bez ogródek: „Uważaliśmy, iż był najgorszym CEO w branży gier”. Mocne słowa, w szczególności jak na człowieka, który wciąż odnotowywany jest w rankingach najmniej lubianych szefów.

Zdjęcie
Bobby Kotick o byłym szefie EA i Unity, Johnie Riccitiello: „Najgorszy CEO w branży gier wideo”. Czy tak było w rzeczywistości?

Spis treści:

Czas kontrowersji

Historia przemysłu growego pamięta wielu kontrowersyjnych liderów wielkich koncernów, ale gdy Bobby Kotick – były szef Activision Blizzard – otwarcie nazywa Johna Riccitiello „najgorszym CEO w historii branży”, to trudno nie zakwalifikować tych słów w kategoriach najczystszej postaci hipokryzji.

Chociaż niełatwo bronić decyzji Riccitiello, to jeszcze trudniej uznać Koticka za autorytet w kwestii etyki zarządzania. Obaj panowie słynęli z agresywnego podejścia do maksymalizacji zysków, często kosztem graczy i pracowników.

Wideo youtube

Riccitiello i upadek wielkich marek

Riccitiello kierował Electronic Arts w latach 2007-2013, jego kadencja była pełna wzlotów i upadków. Z jednej strony, w tym czasie marka FIFA stała się prawdziwą maszynką do zarabiania pieniędzy, ale inne decyzje doprowadziły do upadku znanych serii, jak m.in. Dungeon Keepera czy Dead Space’a, a także przysporzyły EA opinii „najgorszej firmy w Ameryce” (według plebiscytu Consumerist z 2012 i 2013 roku). Riccitiello ma na swoim koncie także:

  • SimCity (2013) – katastrofalna premiera gry wymagającej stałego połączenia z internetem sprawiła, iż wielu fanów odwróciło się od marki.
  • Battlefield – pomimo ogromnych inwestycji, EA nie zdołało przełamać dominacji serii Call of Duty, co Kotick niewątpliwie uważa za swoją osobistą wygraną.
  • Kontrowersyjne mikrotransakcje – pomysł, który spotkał się z ogromnym oburzeniem. Podobno Riccitiello miał sugerować, iż gracze mogliby płacić za każde przeładowanie broni w Battlefieldzie.

Po odejściu z EA Riccitiello objął stanowisko CEO w Unity Technologies i ponownie stał się obiektem potężnej fali krytyki. Wszystko przez forsowanie niefortunnej decyzji. W 2023 roku Unity zapowiedziało wprowadzenie opłat za każde pobranie gry stworzonej na ich autorskim silniku Unity (swego rodzaju tantiemy od producentów gier). Po masowej krytyce ze strony środowiska deweloperów, firma gwałtownie wycofała się z pomysłu, ale Riccitiello nie utrzymał stanowiska.

Kotick – zwycięzca, którego nikt nie lubi

Bobby Kotick niestety, nie może pochwalić się nieskazitelną karierą. Chociaż pod jego kierownictwem Activision Blizzard utrzymał status giganta rynku gier, doprowadzając do historycznego przejęcia przez Microsoft za rekordowe 68,7 miliardów dolarów, to jego kadencja była pełna kontrowersji, a za jego rządów firma stała się symbolem wewnętrznego chaosu. Kotick był choćby bohaterem skandalu, w którym, według „Wall Street Journal”, miał grozić swojej asystentce śmiercią. Ponadto obwiniany jest także za:

  • Seksizm i toksyczna kultura pracy – Activision Blizzard znalazło się w centrum skandalu po pozwie kalifornijskiego Departament Uczciwego Zatrudnienia i Zamieszkania (California Department of Fair Employment and Housing, DFEH) za molestowanie i dyskryminacje pracownic wynikające z tzw. „kultury bractwa studenckiego”.
  • Zapomniane marki – wielu fanów zarzuca Kotickowi, iż poświęcił klasyki, by uczynić Call of Duty jeszcze większą machiną do zarabiania pieniędzy.
  • Bezkompromisowa pogoń za zyskiem – Kotick był mistrzem w maksymalizowaniu zysków, ale kosztem studiów deweloperskich i ich pracowników.

Kto tak naprawdę jest najgorszym szefem w branży gier?

Patrząc na osiągnięcia obu liderów trudno jednoznacznie wybrać „zwycięzcę”. Riccitiello zostawił po sobie kontrowersyjne decyzje wyraźnie szkodzące firmom, którym dowodził, podczas gdy Kotick poprowadził Activision Blizzard do ogromnych zysków, ale kosztem reputacji, wizerunku zewnętrznego i całkowitego upadku morale pracowników.

W ostatecznym rozrachunku obaj panowie ponieśli konsekwencje swojego zarządzania. Riccitiello został zmuszony do odejścia z Unity w 2023 roku po nieudanej zmianie polityki firmy, a Kotick rozstał się z Activision Blizzard w wyniku przejęcia przez Microsoft. Oboje pozostawili po sobie firmy, które straciły dusze na rzecz agresywnej polityki monetyzacyjnej. Może i sukces finansowy przynosi uznanie w zarządach spółek giełdowych, ale niekoniecznie w oczach graczy.

Wideo
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce.
Gamingowa transformacja
Idź do oryginalnego materiału