Cena Nintendo Switch 2 pójdzie w górę? Wszystko zależy od Trumpa

7 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Wielkimi krokami zbliżamy się do gorącej premiery konsoli Nintendo Switch 2. Eksperci nie mają wątpliwości, iż będzie najbardziej rozchwytywane urządzenie wśród graczy w ostatnich latach. Sporo obaw wzbudza jednak cena za ten sprzęt, która wg. samego szefa Nintendo może jeszcze wzrosnąć. Zależne jest to od… polityki prowadzonej przez władze Stanów Zjednoczonych.


Nintendo antycypuje, iż w momencie sprzedaży Switch 2 może dotrzeć choćby do 15 milionów klientów w okresie premiery. Nie jest niczym odkrywczym, iż next-genowy handheld wzbudza ogromne zainteresowanie odbiorców jeszcze przed oficjalnym debiutem. Sami producenci z Japonii nie nadążają z produkcją, by zaspokoić wykreowany popyt.


Entuzjastów przenośnej rozgrywki zachęcają przede wszystkim możliwości konsoli na czele z magnetycznymi joy-conami, 8-calowym wyświetlaczem LCD z HDR będącym w stanie obsłużyć gry w 120 klatkach na sekundę i technologię VRR. Do tego dochodzi pojemniejsza pamięć i wydajniejsza bateria oraz wsparcie... szerokiej gamy gier wideo - i to już w momencie pojawienia się na sklepowych półkach drugiego "Pstryczka"!Reklama


Jakiś czas temu oficjalnie poinformowano, iż Switch 2 wyceniony zostanie na 449,99 dolarów w podstawowym modelu. Bogatszą edycję z grą Mario Kart World na pokładzie kupimy natomiast za 499,99 dolarów. Odpowiednio w Polsce nowy gamingowy sprzęt nabędziemy za ok. 2199 i 2399 zł - w zależności od edycji.
W rozmowie z inwestorami Shuntaro Furukawa wyraził sporo obaw odnośnie ceny Nintendo Switcha 2. Szef japońskiego giganta nie kryje się z faktem, iż w tej chwili głównym celem firmy jest "popularyzacja konsoli". "Jeśli założenia dotyczące ceł ulegną znacznej zmianie, chcielibyśmy rozważyć, jakie korekty cen powinniśmy wprowadzić i wdrożyć je po rozważeniu różnych czynników" - przyznał dalej bez ogródek.


Cła importowe nakładane na niemal cały świat przez administracje Trumpa wywołują sporo paniki, zwłaszcza w obszarze technologii, IT i gamingu. Nie da się ukryć, iż wiele elektroniki pochodzi z krajów, z którymi aktualnie Stany Zjednoczone prowadzą wzmożoną wojnę handlową.
Samo Nintendo mocno przekonało się na własnej skórze o decyzjach USA. Korporacja wstrzymała na jakiś przedsprzedaż swojej konsoli Nintendo Switch 2 w regionie Stanów Zjednoczonych, a następnie Kanady.
Nie wydaje się jednak, by cena za Switcha 2 mogło wzrosnąć w ciągu kilku miesięcy. Do premiery urządzenia pozostał mniej niż miesiąc. Za kilka tygodni gracze tłumnie ruszą do sklepów z zaplanowaniem wydania 449,99 czy też 499,99 dolarów na nowe gamingowe urządzenie.
Idź do oryginalnego materiału