Chociaż granie na komputerze kojarzy się głównie z myszką i klawiaturą, to coraz większą popularnością cieszą się konsolowe kontrolery.
Valve ujawniło, iż wedle ich statystyk aż 15% wszystkich rozgrywek na platformie Steam odbywa się przy użyciu różnorakich kontrolerów, natomiast 10% – przy pomocy konsoli Steam Deck. Oznacza to, że w porównaniu do 2018 roku wykorzystanie gamepadów potroiło się.
Liczba graczy korzystających z kontrolerów na PC potroiła się
Najpopularniejszym urządzeniem wykorzystywanym w tym celu jest sprawdzony pad z Xboxa. Podczas gdy wsparcie dla innych producentów znacznie się poprawiło w nowszych tytułach (zwłaszcza w portach z Sony PlayStation), większość gier zakłada, iż używasz właśnie układu z konsoli Microsoftu. Z tego powodu znaczna część producentów sprzętu dla graczy upodabnia swoje rozwiązania do tego układu i kształtu.
Nie dziwi więc, iż Valve ogłosiło dalsze rozwijanie swoich usług w celu poprawy doświadczenia w grach przy użyciu padów. Obejmują one aktualizację trybu Big Picture, która czyni go niemal identycznym z interfejsem Steam Decka, ulepszenia konfiguracji kontrolera i funkcji celowania żyroskopowego, dodanie wirtualnych menu Deck Steam Input do platformy na PC oraz ogólnie lepszą obsługę sterowników.
Bezproblemowa obsługa kontrolerów, szeroki wybór małych obudów i dopasowanych do nich podzespołów oraz systemy operacyjne jak SteamOS sprawiają, iż coraz łatwiej uzyskać na komputerze wrażenia z rozgrywki jak na konsoli – włączasz i grasz. Gwałtownie zmniejszająca się liczba tytułów na wyłączność (chociaż Nintendo pozostaje nieugięte) również nie jest tutaj bez znaczenia. Czy oznacza to, iż konsole do gier zostaną wyparte z rynku? Prawdopodobnie nie, przynajmniej w najbliższej przyszłości.