Co tam w Jagiellonii? Stypa, budowa od nowa, żółto-czerwona norma czyli pożegnanie ze starą Jagą? (WIDEO)

1 dzień temu
Jagiellonia Białystok oficjalnie - w swoich mediach społecznościowych i na stronie internetowej - pożegnała część graczy, którzy już opuścili ten klub. Żółto-czerwoną ekipę opuścili: Darko Churlinov, Enzo Ebosse, Edi Semedo oraz Joao Moutinho, którym skończył się okres wypożyczenia. Pożegnani zostali też dwaj gracze, którym wygasły kontrakty: Christoffer Hansen oraz Michal Saćek. Jagiellonię pożegna też Jarosław Kubicki. A to prawdopodobnie nie jest koniec ubytków: cały czas napływają oferty transferowe dla Sławomira Abramowicza i Afimico Pululu, a media donoszą o zainteresowaniu kolejnymi graczami: Oskarem Pietuszewskim i Mateuszem Skrzypczakiem. Klub ma zmienić też Lamine Diaby-Fadiga. Taki odpływ krwi powoduje wśród wielu fanów duże zaniepokojenie. Czy słusznie? Jagiellonia co najmniej od dwóch lat nieustająco wymienia sporą część kadry. Niemal co runda ze składu ubywa kilku podstawowych graczy, a w ich miejsce pojawiają się inni. Ze składu, który Adrian Siemieniuk zastał w chwili obejmowania stanowiska trenera z podstawowej ekipy zostali tylko Jesus Imaz i Taras Romanczuk. Inna rzecz, iż z wymienionych wyżej wielu nazwisk odchodzących lub typowanych do odejścia dyrektor sportowy Łukasz Masłowski widzi... przyszłych Jagiellończyków zapowiadając ich powroty (powrót). Poza tym odejście graczy związanych ważnymi kontraktami z Jagą też nie jest takie oczywiste: Afimico Pululu po słabszej końcówce sezonu nie może liczyć już na tak dobre kontakty od silnych klubów, w i Duma Podlasia dostanie mniejsze odstępne. Może się nie opłacać opuszczać Białystok przed rozegraniem spotkań w eliminacjach Ligi Konferencji. To samo dotyczy też Sławomira Abramowicza, dla którego zmiana kolorów jest opłacalna tylko wtedy jeżeli ten golkiper będzie miał stałe miejsce w
Idź do oryginalnego materiału