CS Classic Offensive - pojawiła się szansa na powrót na Steam?

4 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Klasyczny mod do Counter-Strike: Global Offensive jest w specyficznym limbo. Nie powrócił na Steam, ale nie można go też uznać za martwy.


Jeśli ktoś miał nadzieję, iż Valve przemyśli swoją decyzję odnośnie odrzucenia Classic Offensive, tworzonego przez osiem lat moda do CS:GO, który ma odtwarzać klasyczne doświadczenie znane z CS 1.6, to może mieć rację. Aktualizacja opublikowana przez twórców na platformie X mówi, iż Valve odezwało się do twórców w sprawie wszystkich niejasności wokół ich dzieła. Chodzi przede wszystkim o to, czy Classic Offensive faktycznie łamie jakiekolwiek punkty regulaminu Steam.Reklama
Szef zespołu tworzącego Classic Offensive, ZooL, eksperymentował z CS-em jeszcze w 2015 roku. Pierwsze doniesienia o Classic Offensive pojawiły się jeszcze w 2016 roku, a w 2017 Steam dało mu zielone światło na dystrybucję w ramach nieaktywnego już programu Greenlight. Od tamtej pory prace kontynuowano, a głównym celem twórców było stworzenie tytułu, który z jednej strony pozwoli poczuć ducha pierwszych wersji CS-a, ale z drugiej będzie korzystał z nowoczesnych rozwiązań. Ma to też być wersja pozbawiona mikropłatności i elementów kosmetycznych, znanych z CS:GO i CS2.


Do stycznia 2025 roku wszystko zdawało się iść w dobrym kierunku - do momentu, kiedy zespół deweloperski zgłosił grę do Steamworks - po czym ta została odrzucona bez większego wyjaśnienia, przez "automatyczny system wsparcia". Zespół potwierdził, iż nigdy nie dowiedział się, co stało za tą decyzją, upiera się też, iż trzymał się wszystkich zasad i rekomendacji określonych przez Valve "co do litery".


"Nikt w Valve nie kazał nam przestać robić tego, co robiliśmy przez te wszystkie lata, nie było żadnej formalnej prośby, jednak w tym momencie wydaje się to być najgorszą możliwą formą zgłoszenia cease-and-desist (prawniczy termin na sądowy nakaz zaprzestania aktualnie prowadzonych czynności - dop. mój). Wiele osób w Valve jest świadomych naszego i wielu innych projektów, a mimo to odmawiają kontaktu od końca 2020 roku."
Wszystko to niestety brzmi bardzo jak sprawka stworzonych przez Valve algorytmów i automatów, jednak na szczęście jest też furtka, która daje nadzieję, iż całą sytuację uda się jeszcze wyprostować. Zespół musi jedynie nawiązać kontakt z realnym pracownikiem Valve, co jak twierdzą jego przedstawiciele - jest czynione, a przynajmniej podejmowane są próby takiego kontaktu. Po kilku miesiącach chyba się faktycznie udało.
"Dziś rano skontaktowało się z nami Valve" - poinformował zespół deweloperów Classic Offensive w nowym wpisie na X. "Skontaktowali się z nami z obawami, iż nasz mod może nie być już zgodny z ich wytycznymi i Umową Subskrybenta Steam. W świetle tych obaw sprawdzamy obecną wersję moda, aby upewnić się, iż nic nie narusza tych wytycznych."
Nie jest to więc jeszcze ogłoszenie powrotu, ale raczej informacja o tym, iż ustalenia trwają, co i tak jest krokiem we adekwatnym kierunku. Oczywiście przez cały czas istnieje ryzyko, iż Valve cały projekt "ubije", ale ta nowa linia komunikacji oznacza, iż jest jakaś nadzieja na odkręcenie nieporozumienia.
Idź do oryginalnego materiału