Deep Rock Galactic: Błyszczący ślimak Survivor wciąż mnie zdradza

cyberfeed.pl 1 miesiąc temu


Gram jako samotny krasnolud w Deep Rock Galactic: Ocalałyuzbrojony w broń, biegający po kopalniach Hoxxes IV w poszukiwaniu cennych minerałów. Rozwalam hordy potworów, wykopuję kryjówki z zaopatrzeniem i ulepszam moją broń, aby strzelała jeszcze bardziej gorącą śmiercią. Ale jest jedna rzecz, która zawsze przyciąga moją uwagę i zamienia mnie w pocisk samonaprowadzający. To głupiutki mały ślimak, który sprawia mi tyle radości.

Znany jako Huuli Hoarder, ślimak działa podobnie jak Treasure Goblin z serii Diablo. Pojawia się bez ostrzeżenia, a jego obecność może być punktem kulminacyjnym rozgrywki. Ślimak, po zauważeniu krasnoluda, wydaje piskliwy pisk, kręci tyłkiem i ucieka poza ekran. Istnieje tu wbudowany stosunek ryzyka do nagrody; ściganie i zabijanie ślimaka nagradzane jest ogromną ilością doświadczenia i losowym ulepszeniem. Ale ślimak ucieka, gdzie mu się podoba — często w kierunku zagrożeń środowiskowych, dużych mas potworów lub małego zakątka mapy.

Każdy poziom trwa tylko chwilę; czas spędzony na pogoni za ślimakiem mógł warto… albo może to doprowadzić do ogólnej utraty zasobów, gdy opuszczasz węzły wydobywcze i zdobywasz doświadczenie na mapie. Jesteś przecież pracownikiem korporacji, który zagłębia się pod skorupę wrogiej planety, aby zabijać kosmitów i zarabiać. To dość ograniczona sytuacja, a pozycjonowanie jest bardzo ważne, jeżeli chcesz pozostać poza zasięgiem niekończących się rojów kosmitów.

Ten film YouTubera RubyWeapon pokazuje Hoardera w akcji i mam nadzieję, iż jego mały krzyk i wibracje przyniosą wam tyle samo radości, co mi. choćby nie potrafi atakować! To tylko przestraszony pacyfista w samotnej jaskini, który bez końca próbuje uciec.

Gracze od lat dręczą tego małego ślimaka Galaktyczna Głęboka Skałaale uważam, iż samotna natura Deep Rock Galactic: Ocalały sprawia, iż ​​proces polowania na ślimaka jest bardziej osobisty niż w oryginalnej grze dla czterech graczy. Przepraszam, kolego, nie jestem tu uwięziony z tobą — ty jesteś tu uwięziony z Ja.

Czasami taktycznie opłacalne jest priorytetowe ściganie Huuli Hoarder, ponieważ może on dać ulepszenia lub ogromną ilość zasobów. Niestety, wiele razy kończyłem biegi opanowany żądzą ślimaka, goniąc za tym czymś do punktu krytycznego, gdzie zostałem następnie otoczony i zamordowany. Muszę przyznać, iż nie zawsze myślę o długoterminowej grze. Czasami samo dostrzeżenie Huuli Hoarder aktywuje część mojego pierwotnego jaszczurczego mózgu i tracę wszelką kontrolę. Muszę go ścigać. Muszę zabezpieczyć ślimaka.

Potwór w stylu Treasure Goblin nie jest super rzadki w grach; to raczej zabawny curveball do rzucania graczom. Ale jest coś tak żałosnego w Huuli Hoarder, iż żyje w moim umyśle, bez czynszu. Jego małe wrzaski, jego bezużyteczne kręcenie się i jego całkowite tchórzostwo przemawiają do mnie. Pod wieloma względami sam jestem Huuli Hoarderem.

Deep Rock Galactic: Ocalały odniósł spory sukces jako spin-off, a pomaga to, iż jest już cała galeria łotrzyków bestii z głównej gry kooperacyjnej. Nie udało mi się niezawodnie zebrać pełnego oddziału czterech graczy, ale zawsze mogę zmieścić rundę lub dwie Niedobitek pomiędzy innymi obowiązkami. To prosta przyjemność, przerywana zachwycającymi momentami — jak natknięcie się na i otwarcie głupiego małego Huuli Hoardera.



Source link

Idź do oryginalnego materiału