Denver Broncos prawdopodobnie zadebiutuje ekscytującym debiutantem w 6. tygodniu, a Jonah Elliss wykluczył Travisa Wakemana

3 tygodni temu

Zdjęcie: Denver

W niedzielę Denver Broncos będą musieli wezwać przesłuchanie w obronie, gdy w Londynie zmierzą się z New York Jets.

Drugi rok, biegacz krawędziowy Jonah Elliss zostało wykluczone na mecz z powodu kontuzji żeber i barków, co będzie mocnym ciosem dla obrony. Daje to jednak drużynie szansę zobaczenia, na co stać Que Robinsona z wyborem w czwartej rundzie.

Broncos wybrali Robinsona, który zajął 134. miejsce w drafcie. Jak dotąd w tym sezonie miał dobrą formę w każdym meczu, ale biorąc pod uwagę brak Ellissa w składzie, prawdopodobnie się to zmieni. Jedynym innym zawodnikiem Edge Rush w aktywnym składzie jest Dondrea Tillman.

W pięciu meczach w tym sezonie Elliss notował średnio 25,2 snapów na mecz. Ciekawie będzie zobaczyć, ile zespół da Robinsonowi przeciwko Jets. Elliss spisał się dobrze dla zespołu na boisku, zmuszając kilku rozgrywających do gry i zanotując jeden worek.

piątek #DENvsNYJ raport o urazie:

» https://t.co/hgy2SMeGUx pic.twitter.com/1RJIslNDQ5

— Denver Broncos (@Broncos) 10 października 2025 r

Nik Bonitto i Jonathon Cooper będą przez cały czas dźwigać ciężar, ale prawdziwym sprawdzianem każdego zespołu mistrzowskiego kalibru jest jego głębia. To będzie dobry sprawdzian dla zespołu na tym polu. W składzie treningowym nie ma innego zewnętrznego obrońcy, którego zespół mógłby wybrać na wyższy poziom, więc Robinson będzie mógł trenować w Londynie.

W ciągu czterech sezonów w Alabamie zarejestrował sześć worków. Przez większą część swojej kariery w college’u był wyjątkowym graczem zespołowym, ale przez cały czas błyskał w nim potencjał zawodowy. Wielu analityków postrzegało go jako kandydata do wyboru w późnej rundzie draftu, ale Broncos wynieśli go znacznie wyżej, co było motywem przewodnim zespołu w poprzednim drafcie.

Robinson nosi numer 51 i będzie zawodnikiem, na którego warto zwracać uwagę w niedzielnym meczu z Jets.