Kolejna duża premiera, która wywraca się o własne nogi. Blizzard ponownie zawodzi i tym razem firma otwiera oceny dodatku od bardzo niskiej wartości. Co się stało z Diablo 4 Vessel of Hatred?
Nieudana premiera Diablo 4 Vessel of Hatred
Blizzard znowu to zrobił. Premiera Diablo 4 Vessel of Hated okazała się wtopą, ponieważ twórcy nie byli w stanie postawić serwerów na nogi. Gracze gwałtownie wyrazili swoje niezadowolenie z niedziałającego produktu, za którego zapłacili 169 złotych, a choćby nie mogą dostać się do nowej klasy i lokacji.
Czytaj też: Ciąg dalszy autodestrukcji rynku gier AAA — dramatyczny wynik Until Dawn oraz dwóch innych produkcji
Czytaj też: Premierowy zwiastun Call of Duty Black Ops 6 dostępny ponad dwa tygodnie przed premierą
Aktualnie oceny gry wynoszą 28 procent, a pozytywne oceny to fani marki błagający, aby tak gwałtownie nie oceniać czegoś za co wydało się pieniądze oraz komentarze wyśmiewające niecierpliwość. Jedna z pozytywnych ocen zachęca choćby do oglądania w międzyczasie innego contentu związanego z grą. Słowem, komedia. Ale tak – możecie sobie np. poczytać opowiadanie od Blizzarda. „Gdy Akarat przybył do Nahantu” znajdziecie pod tym linkiem.
Dobrze, iż przynajmniej z dużych premier Silent Hill 2 ostatecznie zostało też docenione przez zwykłych graczy, którzy nie zapłacili 40 złotych więcej za granie przed premierą. Polsko-japońska produkcja dalej może szczycić się ocenami na poziomie 96% co daje “przytłaczająco pozytywne” opinie na Steam.