Diablo 4 – wszystko, co warto wiedzieć o czwartym sezonie gry

Czwarty sezon Diablo 4 na konsolach oraz PC zadebiutuje już 14 maja 2024 roku. Serwery mają zostać otwarte punktualnie o 19:00.

Kiedy Blizzard zaczął zapowiadać pierwsze zmiany czwartego sezonu, gwałtownie stało się jasne, iż będzie to aktualizacja inna niż wszystkie pozostałe. Deweloperzy zrezygnowali bowiem z nowych mechanik i klasycznej dla sezonów “pożyczonej mocy” i zamiast tego skupili się na zmianach do podstawowych systemów, które od blisko roku są głośnym przedmiotem krytyki.

Oznacza to, iż czwarty sezon Diablo 4 nie będzie miał dużego motywu przewodniego pokroju Sezonu Krwi czy Konstruktorów. Dostaniemy wciąż oczywiście nową przygodę sezonową, kolejne skrzynki z nagrodami do zdobycia i ponownie będziemy rozpoczynać aktualizację oddzielną postacią. Ponadto do gry trafi bogaty w przedmioty kosmetyczne Battle Pass, który będziemy mogli levelować przez cały okres trwania czwartego sezonu.

Typowo sezonowa mechanika wiąże się tym razem z pomocą Żelaznym Wilkom. Będzie ona jednak przypominać bardziej prosty system reputacji, który widywaliśmy przy okazji poprzednich eventów w Diablo 4. Ma ona na celu zapewnić nam dodatkowe przedmioty, przyspieszyć levelowanie i uczynić proces dojścia do 100 poziomu jeszcze szybszym.

Czwarty sezon nie bez powodu nosi nazwę “Loot Reborn”. Blizzard od dłuższego czasu zapowiadał, iż słyszy feedback graczy i ma zamiar wprowadzić drastyczne zmiany. Moment ten wreszcie nastał, a razem z nadchodzącą aktualizacją usprawnionych zostanie wiele podstawowych mechanik, a niektóre z nich zostaną całkowicie usunięte.

Jedną z największych zmian jest uproszczenie całego sytemu lootu. Pozbyto się wielu bezużytecznych Affixów, zmniejszono ich ilość na przedmiotach o 1 i upewniono się, iż będziemy znajdować na podłodze mniej przedmiotów. Panerze i bronie, które wypadać będą jednak z przeciwników, będą bardziej użyteczne, a szansa na wykorzystanie ich w naszym buildzie znacząco wzrośnie.

Ponadto wprowadzonych zostanie kilka systemów odpowiedzialnych za rozwój postaci. Pierwszym z nich jest Tempering, czyli możliwość wzbogacania legendarnych przedmiotów o dodatkowe Affixy. Kompletny przedmiot będziemy mogli później ulepszyć dzięki Masterworkingu. Przy użyciu złota i różnych zasobów przedmiot możemy ulepszyć aż o 12 poziomów, wzmiacniając przy tym wszystkie Affixy.

Blizzard nie zatrzymał się na szczęście na przedmiotach i dokonał również zmian do końcowej fazy Diablo 4, na której zależy bardzo wielu weteranom. Największe zmiany przejdzie Helltide, który będzie teraz pełen potworów, różnych eventów i będzie przypominał bardziej mechanikę sezonową z Sezonu Krwi. Zdobywanie Cinderów będzie teraz szybsze, przyjemniejsze, a Helltide powinien sprawiać dużo więcej frajdy.

Diablo 4 – 100 godzin spędzonych w grze

1 / 16

Diablo 4

Źródło: materiały prasowe

Czwarty sezon wprowadzi również nowego bossa, Echo of Andariel, a istniejące do tego czasu bossy będzie można pokonać w nowej, znacznie mocniejszej wersji. Bossy w wersji Tormented Echo będą miały aż 200 poziom i będą najtrudniejszymi wyzwaniami w całym Diablo 4. Będą one również częścią Endgame Boss Laddera.

Wielu graczy, którzy gwałtownie zakończyli swoją przygodę z trzecim sezonem, może nie zdawać sobie ponadto sprawy z istnienia Pit of the Artificers, nowej aktywności. Formatem przypominają one Greater Rifty z Diablo 3. Naszym celem jest wejście do dungeonu i pokonywanie hord przeciwników, aż zyskamy możliwość walki z bossem. Pokonanie bossa pozwala wejść na kolejny poziom Pitu, których łącznie jest aż 200.