Wczoraj odbył się zapowiedziany Campfire chat, związany z nadchodzącym czwartym sezonem do Diablo IV. Wielu z nas wiązało z nim ogromne nadzieje, ponieważ to on miał poprawić jedną z największych bolączek gry, jaką jest itemizacja, i szczerze mówiąc, mnie osobiście nie porwał. Ale o tym, dlaczego, napiszę w podsumowaniu, zatem przejdźmy do omówienia tego, co zostało nam zaprezentowane.
Przedłużenie sezonu 3
Pierwszą informacją, jaką twórcy raczyli nas obdarować, było obwieszczenie, iż aktualny sezon potrwa miesiąc dłużej, czyli do 14 maja. Jest to spowodowane tym, jak tłumaczą twórcy, iż niedługo dostępny będzie PTR (Public Test Realm) 4. sezonu, który może odciągnąć graczy od głównej rozgrywki. Moim zdaniem obecny sezon przez fakt opóźnienia rozgrywki rankingowej i tak skutecznie odrzucił większą część graczy. Pomimo tego, że, jak wskazują dane ze Steam Charts, nie jest tak źle, jak mogłoby się wydawać, aktualnie z 12 tys. graczy spadło do 9 tys., a jak wiadomo, Steam nie jest domyślną platformą dla tego tytułu. Sam PTR odbędzie się 2-9 kwietnia.
Zmiany w itemizacji za sprawą craftingu
Niemal od samej premiery Diablo IV mówiło się, iż itemizacja oraz crafting są największymi problememi tej produkcji. Początkowo wydawało mi się, iż nie jest to aż tak złe, jak ludzie mówili, bo rozumiałem zamysł zbiorów obrażeń i byłem w stanie na podstawie tej wiedzy pograć bardziej kompetytywnie. Niemniej, z perspektywy czasu obecny system itemizacji potrzebował radykalnych zmian i niestety tutaj moim zdaniem ich nie dostajemy, a przynajmniej na tak to wygląda papierze.
Otóż zespół odpowiedzialny za Diablo IV zdecydował się na swego rodzaju półśrodki, takie jak usunięcie jedynie części statystyk (tych najbardziej irytujących, gdzie „zadajemy obrażenia, jeśli…”) i zbuffowanie pozostałych. Oczywiście pojawiły się również zmiany w liczbie dostępnych na przedmiotach affixów oraz został rozbudowany crafting, który to z kolei przypomina ten z Last Epoch i chyba właśnie na tym twórcy chcą bazować w kontekście itemizacji, czyli na rzeczonym craftingu.
Greater Affixes
W telegraficznym skrócie chodzi o to, iż w momencie, gdy znajdziemy dany przedmiot, to ma on szansę, iż jego statystyka będzie większa o 150% wartości. Co ważne, tych przedmiotów na pewno nie pominiemy, ponieważ się świecą. jeżeli graliście w Diablo III: Reaper of Souls, gdy pojawiły się primal unikaty, to mniej więcej tak to będzie działać. Jedyne pytanie, jakie mi się tutaj nasuwa, to jak bardzo taki przedmiot przełoży się na moc naszej postaci.
Tempering
Jest to właśnie system, który mam wrażenie został zapożyczony z Last Epoch. Dropimy recepturę, która ma określone statystyk i możemy jedną z nich nałożyć na nasz przedmiot. Tutaj diabeł, a raczej Diablo, tkwi w szczegółach, ponieważ statystyka ta jest losowana spośród tych zawartych na recepcie. Szczerze mówiąc, wolałbym na ten moment, aby było mniej RNG. Chociaż może te recepty będą dropić na tyle sensownie, iż nie będzie to sprawiało jakiegoś ogromnego problemu. Z drugiej strony mamy tutaj również ograniczenie w postaci potencjału przedmiotu do „nasycenia”. Pojawia się zatem masa pytań. Jak to będzie dokładnie działać, najszybciej dowiemy się podczas PTR, a sam system prezentuje się mimo wszystko interesująco.
Masterworking
Jest to nowy lategame’owy system służący do ulepszania naszych przedmiotów, który to podzielony jest na dwanaście tierów. Jest to o tyle istotne, iż większość z nich zwiększa wszystkie affixy o 5%, natomiast tier 4, 8 i 12 zwiększają losowy affix (w tym również jest szansa na ten z Tempering) o 25% mocy. Dodatkowo warto pamiętać też o tym, iż można resetować ulepszenia, jeżeli wylosuje nam taki affix, którego nie potrzebujemy. Należy jednak pamiętać, iż oczywiście użyte materiały jak i cały progres ulepszenia przepadają.
Codex of Power
Dla jednych Codex of Power jest tym, co zniszczyło serię Diablo, dla innych wręcz przeciwnie. Osobiście dotychczas miałem ambiwalenty stosunek do tej funkcji. Owszem korzystałem z niej, żeby zbudować bazę buildu, ale potem już polowałem na perfekcyjne moce legendarne, które mógłbym przenieść na inny item. Natomiast teraz system ten będzie moim zdaniem odgrywał większą rolę, ponieważ będzie posiadał on wszystkie zdobyte przez nas moce legendarne. Nie tylko te, które są jak dotychczas zdobywane za sprawą ukończenia odpowiednich podziemi, ale również te rozłożone u kowala, wraz z wartością, jaką dany przedmiot w chwili rozwalenia posiadał. Jest to moim zdaniem ogromnym game changerem, ponieważ nie będziemy już musieli przeznaczać zakładki w skrzynce na same aspekty. Ergo, wyświetlać się nam będzie w kodeksie zawsze najmocniejszy posiadany aspekt.
Helltide
Pierwsze skojarzenie, jakie miałem w momencie, gdy zaprezentowano nowe helltide’y, to “ah shiet, here we go again”, bo wówczas zobaczyłem pasek zagrożenia, jaki towarzyszył mi w pierwszych tygodniach World of Warcraft: Shadowlands i lokacja “The Maw”. Dla tych, którzy nie kojarzą, śpieszę z tłumaczeniem. Otóż podczas Piekielnych przypływów w trakcie naszych aktywności, będziemy zapełniać pasek progresu. Gdy ten się zapełni, będą pojawiać się dodatkowe demony i, szczerze mówiąc, tutaj mam największy zarzut, bo pojawiają się one za wolno, co skutkuje tym, iż nie mamy poczucia zagrożenia. Natomiast nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, ponieważ ponownie Blizzard zwiększa ogólne zagęszczenie przeciwników na mapie, jak również dodaje znane nam z sezonu drugiego zasadzki oraz dodaje nowego mini bossa, z którego to zdobyć możemy materiały do komnat Zira. Więc, ogólnie rzecz biorąc, Helltide’y wydają się być na plus. Na koniec jeszcze tylko dodam, iż w okresie czwartym, Piekielne przypływy dostępne będą już od poziomu world tier 1.
Hardcore
W wielkim skrócie znika „potka uniknięcia śmierci” oraz zostaje przebudowany fireshield, który za sprawą odpowiedniej runy dawał nam również uniknięcie śmiertelnego ciosu. Teraz po prostu będzie się aktywowała w chwili otrzymania obrażeń. Moim zdaniem jest to zmiana zdecydowanie na plus, bo w końcu tryb hardcore jest taki, jakim powinien być od samego początku.
Bossowie
Do gry zostaje dodany nowy UBER Boss,Andariel. Aby ją przywołać potrzeba będzie materiałów z Bestii lodu oraz Zira, dzięki czemu moim zdaniem farma nowego Uber Bossa będzie jeszcze szybsza, co przekłada się potencjalnie na lepszy drop uber unikatów, mimo iż szansa procentowa jest dla Duriela i Andariel taka sama. Dodatkowo istotną informacją, jaką twórcy nam przekazali, jest fakt, iż materiały na uber bossów mogą dropnąć nam z dowolnej aktywności w grze, a nie, jak dotychczas, poprzez targetowanie tylko piekielnych przypływów i drzewa szeptów. Natomiast swego rodzaju wisienką na torcie jest również fakt, iż za sprawą kolejnej mechaniki o której zaraz opowiem, została dodana również mechanika UBER UBER Bossów (Level 200), którzy to gwarantują iskrę potrzebną do stworzenia Uber unikatu, takiego jak Shako – Harlequin Crest.
Greater Rifty – The Pits
Jeśli graliście w Diablo III bądź Immortal, to mechanikę na pewno znacie. Niejako też na tym bazuje również system rankingowy Gauntlet, z tą różnicą, iż tutaj nie będzie dodatkowych affixów podczas dungeonu. Jest to oczywiście mechanika przeznaczona na endgame, ponieważ przeciwnicy są na 100+ lvl. Walka z ostatnim bossem na tym encounterze wygląda interesująco, gdyż wydaje się, jakbyśmy walczyli z dwoma przeciwnikami jednocześnie, z czego jeden jest eteryczny. Jak to wyjdzie w rzeczywistości? Czas pokaże, choć nie ukrywam, iż akurat ta mechanika wydaje się być dla mnie najbardziej interesująca.
Słowem podsumowania Campfire Chatu
Jak widzicie, zapowiedzianych zmian jest tutaj całkiem sporo, tak naprawdę gra zostaje mocno przebudowana. Z jednej strony cieszy mnie ten fakt, mimo iż na wstępie napisałem, iż ów Campfire Chat mnie nie porwał. Wynika to przede wszystkim z tego, iż zapowiadali ogromny system przebudowy itemizacji, a tak naprawdę w samych przedmiotach zaprezentowanych tej przebudowy nie widzę. Być może w praktyce za sprawą craftingu będzie to bardziej odczuwalne, ale osobiście liczyłem na coś, co pozwoli nam na handel, a tutaj znowu ten aspekt będzie mocno okrojony. Na szczęście już niedługo pojawi się PTR, więc będzie okazja zobaczyć, jak to będzie działać w rzeczywistości. Być może wówczas zweryfikuję ten tekst i napiszę swoje spostrzeżenia, dotyczące złożonych obietnic i tego, jak to wygląda w rzeczywistości.
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!