Po tym, co wydawało się być całkiem udanym startem Dragon Age: Strażnik ZasłonyKtóry pobił rekord liczby graczy w przypadku gier BioWare i EA na platformie Steam w dniu premiery fani mogli zasadnie oczekiwać, iż zobaczą więcej kolorowych postaci występujących w grze. Każda inna gra Dragon Age zawierała popremierową zawartość DLC, często z ważnymi implikacjami fabularnymi – np Dragon Age: InkwizycjaDLC Osoba naruszająca cudze prawoprzedstawiający obrót pięty ze strony towarzysza Solasa, który na początku uczynił go antagonistą Osłona zasłony. Jednak w zaskakującym zerwaniu z tradycją Osłona zasłonypowiedział dyrektor kreatywny John Epler Rolling Stone’a iż do gry nie zostanie wydane żadne DLC.
Zamiast tego, jak czytamy w raporcie, „cała uwaga twórców skupiła się teraz całkowicie na kolejnym Mass Effect, jako ich obecnym projekcie”. Firma Polygon przeprowadziła niedawno rozmowę z Eplerem oraz dyrektorką gry Corinne Busche, podczas której Busche podkreślił cele zespołu w tym zakresie.
„Najważniejsze dla nas jest to, iż odbiór tego meczu był bardzo istotny [like] najbardziej kompletna historia, jaką staramy się opowiedzieć” – Busche powiedział Polygon. „Więc szczerze mówiąc, jesteśmy teraz całkowicie skupieni na tym. Włożyliśmy wiele wysiłku w to, aby była to pełna przygoda.”
Tym samym opowieść o Osłona zasłony tak właśnie jest, bez żadnych dodatków. A biorąc pod uwagę, iż zespół zaangażował się w prace nad kolejną odsłoną Mass Effect, zdecydowanie wydaje się, iż fani Dragon Age będą musieli poczekać, zanim powrócą do Thedas. Miejmy tylko nadzieję, iż nie będzie to tak długie oczekiwanie, jak te dziesięć lat Inkwizycja I Osłona zasłony.