Moda na seriale i filmy bazujące na grach komputerowych trwa już od kilku lat i nic nie wskazuje na to, by miała w najbliższym czasie wygasnąć. Niedawno ujawniono, iż już niedługo ekranizacji może doczekać się kolejny klasyk – Duke Nukem.
Duke Nukem to dziś nieco już zapomniana seria strzelanek, która w latach dziewięćdziesiątych cieszyła się ogromną popularnością wśród graczy, głównie dzięki wydanemu w 1996 roku Duke Nukem 3D. Produkcja ta łączyła wartką akcję z dość niewybrednym poczuciem humoru, i to prawdopodobnie właśnie ten drugi element zagwarantował jej ogromny sukces. Niestety, żadnej z późniejszych części nie udało się już powtórzyć tego wyczynu. Gwoździem do trumny serii była gra Duke Nukem Forever, która powstawała aż 14 lat, a gdy wreszcie trafiła do sprzedaży spotkała się z ostrą krytyką ze strony graczy i recenzentów.
Adi Shankar, producent telewizyjny znany przede wszystkim za sprawą seriali animowanych bazujących na grach Castlevania i Devil May Cry, ujawnił niedawno, iż kupił prawa do ekranizacji serii Duke Nukem. Nie zdradził jeszcze, co dokładnie zamierza z nimi zrobić, choć patrząc na jego dotychczasową twórczość najbardziej prawdopodobny wydaje się kolejny serial animowany. Niewykluczone jednak, iż tym razem zdecyduje się on na film animowany bądź choćby film lub serial aktorski. Wiadomo za to, iż Shankar ma już pewną wizję artystyczną swojej ekranizacji. W wywiadzie udzielonym serwisowi Esquire stwierdził, iż chce, by jego Duke Nukem był „środkowym palcem pokazanym wszystkim”. Dodał też, iż nie pozwoli, by ktoś ingerował w jego projekt, gdyż uważa, iż to właśnie próby przekształcenia Duke Nukem w komercyjną markę nastawioną na zysk doprowadziły do upadku tej serii.
