Dzikie walki w Crimson Desert sprawiły, iż byłem sceptyczny na Gamescomie

cyberfeed.pl 4 tygodni temu


Dzięki jednej z najpopularniejszych gier MMO w branży gier, Czarna Pustynia Online, w ramach swojej działalności deweloper Pearl Abyss przechodzi na grę akcji dla jednego gracza w otwartym świecie Purpurowa Pustynia. Jako ktoś, kto się tym bawił Czarna Pustynia ale brakowało mi poświęcenia, żeby się tego trzymać, z niecierpliwością czekałem Purpurowa Pustyniasolowego podejścia i z entuzjazmem zabrałem się za praktyczny fragment gry podczas Gamescom. Jednak podczas gdy Purpurowa Pustynia roi się od niebezpiecznych, mitycznych zagrożeń, mój najzacieklejszy przeciwnik pokazał swoją twarz na poziomie systemowym.

Purpurowa Pustynia rozgrywa się na rozległym kontynencie Pywel i stawia graczy w krwawych butach ponurego najemnika Kliffa. Grupa towarzyszy najemnych mieczników towarzyszy Kilffowi w jego misji ratowania tej oblężonej krainy, choć nie widziałem wiele z tego w demie Gamescom, które skupiało się na walce wręcz poprzez cztery wybieralne walki z bossami.

Sprawdź PolygonStrona główna Gamescom 2024aby uzyskać relacje z największych wydarzeń sportowych na świecie.

Chociaż Purpurowa Pustyniaklimat przywołuje mroczną fantazję Gra o tron (a Kliff bardzo przypomina Jona Snowa z pomalowaną twarzą), rozgrywka wydaje się bardziej zabawna. Wyobraź sobie połączenie szybkiej akcji hack-‘n-slash z grapplingiem WWE 2K i odrobiną skalowania potworów à la Dragon’s Dogma lub Monster Hunter. Kliff może rozłupywać wrogów, łącząc ze sobą kombinacje walki wręcz dzięki miecza lub broni upuszczonej przez wroga. Co zabawne, potrafi również wykonywać szereg ruchów z profesjonalnego wrestlingu, od kopnięcia z biegu po gigantyczny zamach, a choćby proste RKO.

Kliff może się również pochwalić zwrotnością w postaci Crow’s Wing, zasadniczo szybowca, który pomaga w poruszaniu się. Precyzyjna umiejętność skupienia spowalnia czas, pozwalając mu ostrożnie wybierać cele dzięki łuku. Potrafi wspinać się na większych przeciwników i dźgać słabe punkty, aby sprowadzić bestie na kolana. Pearl Abyss zrobił wszystko, aby każdy zamach, cięcie i nabicie na pal wyglądały fajnie, ponieważ prawie każdy duży atak powoduje deszcz kolorowych efektów cząsteczkowych.

Każda z czterech walk z bossami w demie Gamescom oferowała odrębne wyzwanie. Najpierw zmierzyłem się ze Staglordem, władcą noszącym miecz i tarczę, który zapewnił stosunkowo łatwe i proste wyzwanie. Drugi boss, szybki, zamaskowany strach na wróble, zwany Reed Devil, okazał się najbardziej wkurzającym przeciwnikiem. Jego zdolność do szybkiego przeskakiwania wokół pola pszenicy i strzelania z daleka oznaczała, iż ​​trzymanie go w zasięgu wzroku było dezorientujące. Kiedy miałem go na celowniku, często atakował pierwszy lub zmieniał pozycję. Okna możliwości odwetu wydawały się niewielkie, a ponieważ większość ataków powodowała, iż ​​Kliff tracił równowagę, samo odzyskanie sił oznaczało utratę szansy na odwet.

Walka z Białym Rogiem, bestią przypominającą yeti z ogromnymi rogami, przypominała walkę z Wielką Małpą z Sekiro. Ten potwór rzucił się na mnie z dzikim i nieprzewidywalnym atakiem wręcz. Rozpętał również burze lodowe, które zamroziły Kliffa w miejscu, pozostawiając mnie podatnym na ataki. Odniosłem sukces, stosując bardziej ofensywną obronę, aby pozostać poza jego zasięgiem tak długo, jak to możliwe. Ostatnim wrogiem był krab Queen Stoneback, który był gigantycznym krabem wykonanym ze skały. Ta bitwa Cień Kolosawymagając od graczy wspięcia się na skorupę wypełnioną kryształami, aby zaatakować słabe punkty, które prawdopodobnie powalą ją na kolana. Mówię „prawdopodobnie”, ponieważ niestety moja godzinna sesja zakończyła się, zanim mogłem zobaczyć tę walkę do końca.

Każdy boss ma potężniejszą drugą fazę, ale Kliff może się tam utrzymać dzięki Sekiro– jak druga szansa, by się podnieść i wznowić bitwę. Obficie korzystałem z tej mechaniki, ponieważ każda bitwa stanowiła duże wyzwanie. Ale najbardziej irytującą przeszkodą często nie były wyniszczające zamiecie White Horn ani oszałamiająca prędkość Reed Devil. Zamiast tego, najtrudniejszą próbą było utrzymanie moich celów na ekranie.

Moja największa krytyka Purpurowa PustyniaW demo Gamescom brak namierzania celu (lub rodzajów potrzebnych dostosowań bez niego) prowadził do problemów, które utrudniały zabawę. Gra wydaje się być inspirowana Monster Hunter pod tym względem, ale wrogowie często przechytrzali Kliffa w sposób, który zamieniał bitwy w irytujące ćwiczenie polegające na obracaniu kamery, aby utrzymać przeciwników w polu widzenia. Nadmiar efektów cząsteczkowych również zaśmiecał ekran i utrudniał analizę tego, co się działo, przez co namierzanie wydawało się jeszcze bardziej konieczne. Blokowanie było podobnie trudne do ustalenia. Obrona Kliffa była przygotowana tylko na ataki, które miały się przebić, najwyraźniej dlatego, iż byłem o stopień lub dwa odchylony od adekwatnego stawiania czoła wrogowi. Nigdy nie znalazłem idealnego momentu ani pozycji podczas mojej sesji, więc obrona często przypominała grę losową.

Kamera również stała się utrapieniem. Ruchy Kliffa mają jakość szmacianej lalki, szczególnie gdy zostaje wyrzucony w powietrze, a wiele ataków sprawiło, iż rozbił się o ściany, spadł z klifów lub wpadł prosto w kamerę, jakby został wyrzucony z areny Super Smash Bros. Chociaż było to zabawne, kamera miała tendencję do szaleństwa w takich sytuacjach i nie utrzymywała Kliffa prosto w polu widzenia, co skutkowało ujęciami z dużym zbliżeniem, gdy leżał w rogu, z niewielkim lub żadnym widokiem na otaczające go zagrożenia. Nie pomagało to, iż gdy Kliff padał na ziemię, był podatny na zbiorowe chwycenie i ogłuszenie w nicość. Kilka razy przeżyłem frustrujące zgony, ponieważ zostałem wdeptany w ziemię, gdy desperacko próbowałem zmienić orientację kamery i stanąć na nogi.

Z uwagi na te problemy opuściłem sesję pełen ostrożnego optymizmu. Purpurowa Pustyniawalka w grze dawała przebłyski zabawy, ale w wersji demonstracyjnej stała się zbyt chaotyczna, jak na własne dobro, okazjonalnie przeradzając się w kompletny bałagan. Mam nadzieję, iż te problemy zostaną rozwiązane, ponieważ pod tymi bolączkami kryje się znaczny potencjał. Pozostaje pytanie, czy część gry polegająca na eksploracji otwartego świata dotrzyma swojej części umowy, ale mam nadzieję, iż Pearl Abyss wzmocni akcję przed Purpurowa Pustynia rusza w przyszłym roku.



Source link

Idź do oryginalnego materiału