Justyna Steczkowska nie poradziła sobie w czasie 69. edycji Eurowizji gdzie zajęła 14. miejsce. Naszej rodzimej marce Endorfy poszło za to sporo lepiej w zgoła innej konkurencji.
Kiedy odwiedzaliśmy Formozę w zeszłym roku, aby z pierwszej ręki pokazać wam prezentowane podczas targów Computex 2024 sprzęty, naszą uwagę niemal od razu przykuła polska myszka Endorfy LIV Plus Wireless. Jest to sprzęt na tyle solidny, iż jego twórcy otrzymali od nas nagrodę. I wygląda na to, iż mieliśmy oko, gdyż wczoraj European Hardware Association uznało tę konstrukcję za najlepszą gamingową myszkę roku.
Endorfy LIV Plus Wireless możemy kupić już od 329 złotych

A jest to nie byle wyróżnienie, gdyż mowa o organizacji składającej się z największych redakcji na naszym europejskim podwórku, takich jak Kitguru czy HardwareLuxx, w których szeregach znajdziemy dziennikarzy z wieloletnim doświadczeniem. Dzieło Endorfy tym samym znalazło się w gronie takich produktów jak AMD Ryzen 7 9800X3D (najlepszy procesor dla PC) czy NVIDIA GeForce RTX 5090 (najlepsza karta graficzna dla PC).
Dla przypomnienia, mamy tutaj do czynienia z ażurową skorupą przystosowaną zarówno dla prawo, jak i leworęcznych użytkowników. Jej sercem jest sensor PixArt PAW3395, co owocuje rozdzielczością do 26 000 DPI, prędkością do 650 IPS i maksymalnym przyśpieszeniu 50 G. Mikroprzełączniki Kailh GM 8.0 mają wytrzymałość 80 milionów kliknięć, a wszystko dopełnia 6 programowalnych przycisków, teflonowe ślizgacze oraz podświetlenie ARGB LED.
Endorfy LIV Plus Wireless połączymy z naszym komputerem poprzez dołączony radioodbiornik 2,4 GHz, Bluetooth lub tradycyjnie, przewodem USB typu A. W zestawie znajdziemy też stację dokującą, chociaż używać będziemy jej rzadko – wbudowany w myszkę akumulator wystarcza bowiem na do 160 godzin pracy. Równie ciekawie prezentuje się cena, gdyż w tej chwili „gryzonia” możemy dostać już od 329 złotych. Producent nie zapomniał też o 2-letniej gwarancji.