Skip to main content

Niewiele brakowało, a Abby z The Last of Us 2 przemówiłaby innym głosem. W castingu zadecydował detal

Neil Druckmann nie chciał Laury Bailey w obsadzie.

Laura Bailey to jedna z najbardziej rozchwytywanych aktorek w branży gier, ale rola Abby w The Last of Us Part 2 prawie przeszła jej obok nosa. Neil Druckmann zdradził, że decyzję o castingu zmienił dość późno.

Druckmann wrócił wspomnieniami do The Last of Us podczas panelu imprezy D.I.C.E. Summit, gdzie wystąpił na scenie wraz z Corym Barlogiem ze studia Santa Monica. Jak podaje obecna na wydarzeniu redakcja PCGamer, z początku deweloper nie był przekonany do zaangażowania Bailey do projektu, ponieważ „grała we wszystkim” (także hitach Sony, takich jak Uncharted 4, Marvel's Spider-Man czy Days Gone).

Szef Naughty Dog był przekonany, że rola Abby trafi w ręce innej aktorki, ale zdanie zmienił w trakcie szczegółowej analizy nagrań z przesłuchania. Jak przyznał, materiały oglądał bardzo wnikliwie, niemal klatka po klatce, aż w końcu dostrzegł u Bailey „wrażliwość”, której nie miała żadna z innych kandydatek. Próbkę przedstawił reszcie ekipy, z którą wspólnie zadecydował, że to jej należy się rola.

Bailey otrzymała też małą rolę w 1. sezonie serialu.

Bailey została za rolę Abby nagrodzona podczas gali BAFTA, ale z sukcesem wiązały się również mniej miłe niespodzianki. Długo po premierze The Last of Us Part 2 aktorka otrzymywała groźby i zastraszające wiadomości od toksycznych „fanów”.

- Wysyłali także pogróżki w kierunku mojego syna, który urodził się w okolicach premiery gry. To było ciężkie do wytrzymania, bardzo ciężkie. Mimo to przede wszystkim nauczyło mnie trzymać się z daleka od całej tej sytuacji - opowiadała w wywiadzie.

Laura Bailey nie udzieli głosu Abby w 2. sezonie serialu The Last of Us - zastąpi ją Kaitlyn Dever. Aktorkę zobaczymy w akcji już w kwietniu tego roku, gdy widowisko trafi do katalogu Max.

Zobacz także