
Film “Minecraft” – seans szybko zweryfikował oczekiwania! Recenzja nie pozostawia wątpliwości
Zanurzając się w blokowy świat “Minecrafta”, byliśmy gotowi na wizualną ucztę, na pikselowy świat, który ożyje na wielkim ekranie. “Minecraft”, adaptacja kultowej gry, miała szansę stać się czymś więcej niż tylko filmową ciekawostką – mogła być manifestem kreatywności, hołdem dla nieskończonych możliwości, jakie daje wirtualny świat. Niestety, seans szybko zweryfikował nasze oczekiwania, serwując mieszankę wizualnego przepychu i scenariuszowej pustki.
Film “Minecraft” już w kinach. Nasza recenzja – warto się wybrać na seans?
Fabuła, kręci się wokół Steve’a, zwykłego rzemieślnika, który odkrywa portal do Overworldu, krainy zbudowanej z wokseli, gdzie kreatywność nie zna granic. Wraz z grupą “niedopasowanych” bohaterów, na czele z ekscentrycznym Garrettem, mistrzem gier wideo z estetyką lat 80., Steve musi stawić czoła Malgoshy, władczyni Netheru, która zagraża istnieniu obu światów. Scenariusz, napisany przez kwintet Chris Bowman, Hubbel Palmer, Neil Widener, Gavin James i Chris Galletta, próbuje utkać opowieść z elementów znanych z gry, ale efekt końcowy przypomina konstrukcję z przypadkowo dobranych bloków.
Jack Black jako Steve i Jason Momoa jako Garrett to energetyczny duet, który kradnie każdą scenę. Ich komediowe wyczucie i charyzma sprawiają, że nawet proste dialogi nabierają blasku. Momoa, wcielając się w mistrza gier wideo z estetyką lat 80., wnosi do filmu odrobinę szaleństwa i nostalgii, a ich interakcje z Blackiem, oparte na rywalizacji i przyjaźni, są jednym z jaśniejszych punktów filmu.
Niestety, fabuła jest płytka i przewidywalna, a sceny akcji następują po sobie bez wyraźnego celu. Film próbuje poruszyć temat tłumienia kreatywności przez szarą rzeczywistość, ale ten motyw jest zarysowany zbyt powierzchownie, a dialogi są nachalnie dosłowne. Humor, inspirowany wczesnymi internetowymi memami i filmami Jareda Hessa, może przypaść do gustu fanom absurdalnych komedii. Film nie boi się żartować z samego siebie, co momentami bywa ujmujące. Jednak poza duetem Black-Momoa, postacie są płaskie i niedopracowane.
Henry, Natalie i Dawn pełnią rolę tła, a ich wątki są zaledwie zarysowane. Próba zbudowania wiarygodnej dynamiki między nimi kończy się fiaskiem. Jennifer Coolidge w roli nauczycielki i wicedyrektor Marlene wnosi do filmu odrobinę szaleństwa. Jej komediowy talent błyszczy w każdej scenie, zwłaszcza w wątku romantycznej relacji z pacyfistycznym mnichem z Overworldu. Film jest niespójny i męczący, a ciągłe zmiany scen i nadmiar akcji sprawiają, że seans staje się wyczerpujący.
Wizualna strona filmu, szczególnie Overworld, zachwyca bogactwem detali i kolorów. Świat Minecrafta ożywa na ekranie, prezentując połączenie baśniowej krainy i konstrukcji z klocków LEGO. Na to naprawdę miło się patrzy, a dodatkowo Rachel House jako Malgosha wnosi do filmu odrobinę mroku i dramatyzmu. To są mocne atuty tego filmu. Ale humor jest wymuszony i nietrafiony, zaś brak prawdziwie śmiesznych żartów sprawia, że wiele scen jest niezręcznych. Filmowi brakuje emocjonalnego rdzenia, a próby wzruszających momentów są sztuczne. Zamierzona sztuczność i przerysowanie w warstwie wizualnej, nadaje specyficzny styl, niektórym scenom.
Film ma unikalny charakter i wyróżnia się na tle innych hollywoodzkich produkcji, co jest dobrą wiadomością. Jednak adaptacja nie oddaje w pełni ducha gry “Minecraft”, skupiając się na opowiadaniu liniowej historii zamiast na eksploracji i kreatywności. Wątek wicedyrektor Marlene jest zbyt oderwany od głównej historii. “Minecraft” to film, który prawie na pewno podzieli widzów. Fani gry mogą poczuć się rozczarowani brakiem wierności oryginałowi, podczas gdy młodsi widzowie mogą docenić humor i akcję. Występy Blacka i Momoa są warte uwagi, ale nie są w stanie zrekompensować słabości fabuły. Jared Hess, znany z “Napoleon Dynamite” i “Nacho Libre”, próbuje przenieść swój ekscentryczny styl na skalę wielkiego budżetu, ale efekt końcowy jest nierówny. Oglądając “Minecrafta”, czuliśmy się jak gracze, którzy zamiast budować własny świat, zostali zmuszeni do oglądania cudzej, niedokończonej konstrukcji.
Zobacz więcej:
- Te nowości w CANAL+ zmienią Twoje kwietniowe wieczory! Sprawdź już DZIŚ
- Masa akcji, porywające emocje. Filmowy SUPERHIT na weekend czeka na Prime Video!
- Te filmy znają WSZYSCY! Wielka seria od DZIŚ na Max – idealna na weekend
- Co obejrzeć w weekend? Netflix serwuje dziś WIELKIE HITY
- Premiera nowej konsoli Nintendo! Znamy najnowsze szczegóły! Ile kosztuje Nintendo Switch 2?