Były prezes Blizzarda, Mike Ybarra, skrytykował obecnych twórców i kierunek jaki obrali w przypadku Diablo 4. Wygląda na to, że obecny zespół nie przemyślał wielu kwestii.
Były prezes Blizzarda, Mike Ybarra, otwarcie skrytykował kierunek, w jakim zmierza Diablo 4, zwracając uwagę na powtarzalność sezonów, niedopracowany endgame i zbyt długi czas oczekiwania na dodatki. Choć Ybarra od czasu odejścia z Blizzarda rzadko komentuje konkretne gry firmy, tym razem zrobił wyjątek. Po ujawnieniu najnowszej mapy drogowej Diablo 4, były prezes postanowił zabrać głos na Twitterze, wskazując trzy główne problemy gry.
Diablo 4
Były prezes Blizzarda krytykuje Diablo 4
Ybarra skrytykował cykl wydawniczy sezonów. Jego zdaniem sprowadza się do wypuszczenia aktualizacji, spędzenia dwóch miesięcy na naprawie błędów, a potem powtórki tego samego:
Nie wypuszczajcie sezonów tylko po to, żeby odhaczyć punkt z listy. Trzeba przerwać ten cykl i dać zespołowi czas na realne naprawienie problemów.
Były prezes odniósł się też do częstych zarzutów graczy dotyczących braku atrakcji po osiągnięciu maksymalnego poziomu. Według Ybarry endgame jest nudny i mało angażujący:
Granie przez tydzień, by potem zabijać „uber bossa” 500 razy dla unikalnego przedmiotu, a następnie porzucić grę do kolejnego sezonu – to po prostu nie jest zabawne.
Ybarra zwrócił uwagę, że kolejny duży dodatek po Vessel of Hatred ma się ukazać dopiero w 2026 roku, co jego zdaniem jest zbyt dużym opóźnieniem. Dodatki wychodzą zbyt rzadko, a fabuła kosztuje zbyt wiele:
Warto zmniejszyć inwestycje w fabułę (która jest jednorazowa), a bardziej skupić się na nowych klasach postaci, typach przeciwników i aktywnościach końcowych, które przetrwają więcej niż kilka dni.
GramTV przedstawia:
Choć niektórzy fani Diablo mogą nie zgadzać się z pomysłem ograniczenia rozwoju fabularnego, Ybarra podkreśla, że bez naprawy podstawowych problemów, dodawanie nowego contentu to tylko „bieganie w kółko”:
Można dodawać nieskończoną liczbę aktywności, ale jeśli fundament gry się nie zmieni, to wszystko to tylko strata energii.
W odpowiedzi na pytanie jednego z graczy, czy Blizzard powinien porzucić Diablo 4 i zacząć pracę nad „piątką”, Ybarra odpowiedział:
Jeśli nie zatrzymają się, by przeanalizować sytuację i jej nie naprawią, to powtórzą te same błędy przy Diablo 5.
Na koniec zażartował, że jego rolą w Blizzardzie było bycie „Kapitanem Oczywistością”. Tymczasem Diablo 4 nadal cieszy się aktywną bazą graczy, ale musi teraz konkurować między innymi z Path of Exile 2, które mimo udanego debiutu, również napotkało problemy po najnowszej aktualizacji „Dawn of the Hunt”.
Czy zgadzacie się ze słowami byłego prezesa Blizzarda?
W tak nudnego hack n slasha już dawno nie grałem. To ładna wydmuszka z tępym contentem tworzonym na ilość a nie jakość.
Pytanie ile osób w to gra bo skoro ciągną te sezony to chyba im sie to kalkuluje? Czasem taki model to jedyny model dla takich gier - po prostu jest pewna grupa która go akceptuje (więcej tego samego, w regularnych odstępach), a nowych raczej już nie przyciągną.
Kiedyś nowe Diablo to było wydarzenie, teraz przypominać zaczyna produkcje na taśmie.
Ja to wiem po takim Hearthstonie - niby coś zmieniają, niby wprowadzaja nowe tryby, nawet z niezłym sukcesem - ale core loop zostaje ten sam - 3 dodatki w roku, wincyj kart, 1-2 nowe mechanizmy, jakiś twist tematyczny dla każdej z klasy i tyle. Jedyne co się zmienia to częstotliwość z jaką dodają nowe płatne skórki :D Ta rośnie geometrycznie.
Jest grupa tzw. "niedzielnych graczy", którzy po prostu nie mają dużo czasu i nudna, przewidywalna gra to jedyne na co mogą sobie pozwolić (np: koleś z 2 dzieci serio nie wyciągnie dużo czasu).
D4 jedyne co ma dobre to tryb kanapowy. Jest to tak dobrze zrobione, że nie mamy z żoną ochoty kombinować drugiego kompa, aby grać gry h&s w inny sposób. Szkoda, że jest to jedyny dobry aspekt tej gry.
wolff01
Gramowicz
10/04/2025 14:28
W tak nudnego hack n slasha już dawno nie grałem. To ładna wydmuszka z tępym contentem tworzonym na ilość a nie jakość.
Pytanie ile osób w to gra bo skoro ciągną te sezony to chyba im sie to kalkuluje? Czasem taki model to jedyny model dla takich gier - po prostu jest pewna grupa która go akceptuje (więcej tego samego, w regularnych odstępach), a nowych raczej już nie przyciągną.
Kiedyś nowe Diablo to było wydarzenie, teraz przypominać zaczyna produkcje na taśmie.
Ja to wiem po takim Hearthstonie - niby coś zmieniają, niby wprowadzaja nowe tryby, nawet z niezłym sukcesem - ale core loop zostaje ten sam - 3 dodatki w roku, wincyj kart, 1-2 nowe mechanizmy, jakiś twist tematyczny dla każdej z klasy i tyle. Jedyne co się zmienia to częstotliwość z jaką dodają nowe płatne skórki :D Ta rośnie geometrycznie.
Silverburg
Gramowicz
10/04/2025 14:24
ZubenPL napisał:
Od tych które są teraz. On wprost powiedział wyciąć sezony, wyciąć kampanie i co roku płatne DLC z czymś co niby rozbuduje endgame xD
Silverburg napisał:
Jeszcze mniejszą od czego? Facet ma rację, Diablo 4 jest zwyczajnie nudne i patrząc na przedstawiony plan na przyszłość to raczej się to nie zmieni.
ZubenPL napisał:
Oczywiście już tego że jego głównym pomysł to coroczne płatne dodatki z jeszcze mniejszą ilością zawartości to już nie zacytowaliście.
Niby... Faktem jest, że obecne sezony nie oferują nic ciekawego. Jest to tylko Helltide w różnych kolorach + nowa tablica nagród do farmowania.