Skip to main content

Phantom Blade Zero to nie soulslike, ale i tak zapożycza jeden z najważniejszych elementów gier FromSoftware

Skomplikowane lokacje to podstawa.

Twórcy ciekawie zapowiadającego się Phantom Blade Zero wielokrotnie ostrzegali, że chociaż ich gra stawia nacisk na walkę i starcia z bossami, to nie będzie klasycznym soulslike'iem. W niedawnym wywiadzie zdradzili jednak, że mocno inspirują się grami FromSoftware w kwestii projektowania lokacji.

Przedstawiciel chińskiego studia S-Game wyjaśnił w wywiadzie z GamesRadar, że deweloperzy przyglądali się przede wszystkim stylowi budowania lokacji ze starszych gier FromSoftware, jeszcze z czasów przez erą Elden Ring.

Reżyser naszej gry uczył się o architekturze, dlatego projektowanie poziomów jest dla nas bardzo ważne. Zależy nam, aby nasze lokacje były solidnie zaprojektowane, miały dużą głębię i były odpowiednio zagęszczone” - czytamy w wywiadzie.

Model mapy Dark Souls w 3D pokazuje, jak sprytnie połączono ze sobą najważniejsze lokacje.

Prawdopodobnie oznacza to, że świat Phantom Blade Zero będzie wypełniony skrótami, ukrytymi przejściami i windami, a także niesławnymi drzwiami, przy których przywita nas komunikat: „nie da się otworzyć z tej strony”. Stworzenie tak gęsto zabudowanego świata było koniecznością w przypadku pierwszej odsłony Dark Souls, gdzie mechanikę szybkiej podróży odblokowywaliśmy dopiero w mniej więcej połowie gry. W kolejnych produkcjach FromSoftware teleportacja między punktami odrodzenia stała się normą.

Phantom Blade Zero przykuło uwagę fanów gier FromSoftware już pierwszym zwiastunem. Fundamentem rozgrywki będzie dynamiczny system walki, inspirowany grami takimi jak Ninja Gaiden i Metal Gear Rising. Nie zabraknie też starć z bossami, ale ich poziom trudności dobierzemy już wedle własnego upodobania.

Zobacz na YouTube

Gra zmierza na PC i konsole PlayStation 5 - na razie bez konkretnej daty premiery. Studio S-Game obiecało ujawnić więcej szczegółów w tym roku.

Zobacz także