The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered już w sklepach. Cena jest wysoka

The Elder Scrolls IV: Oblivion to bez wątpienia jeden z najważniejszych przedstawicieli gatunku RPG akcji w historii przemysłu gier wideo. Produkcja, która pierwszy raz pojawiła się w 2006 roku, do dziś jest z nostalgią wspominana przez wiele tysięcy graczy. Producent gry - studio Bethesda doskonale o tym wiedział i postanowił zrobić niespodziankę. Otóż dziś oficjalną premierę ma remaster tytułu. Jednak by go zakupić, trzeba sięgnąć głębiej do portfela.

Ostatnio dużo mówiło się o remasterze The Elder Scrolls IV: Oblivion

W ostatnim czasie informowaliśmy w kilku materiałach o tym, że Elder Scrolls IV: Oblivion prawdopodobnie po 19 latach od premiery doczeka się remastera. Tego typu pogłoski można przeczytać w mediach społecznościowych już od kilku dni, a kolejne ujawniane szczegóły tylko utwierdzają środowisko w przekonaniu, że tak właśnie się stanie. Gdy tylko informacja przedostała się do wiadomości publicznej, środowisko graczy bardzo entuzjastycznie odebrało ten pomysł. Ostatnim z przecieków było podanie rozmiaru gry.

Reklama

Ma ona zawierać docelowo aż 120 GB danych, czyli będzie to jedna z najbardziej obszernych produkcji w ostatnich latach i to również napawało optymizmem. Niedługo po tych rewelacjach sama Bethesda postanowiła się odnieść do sprawy i na dzisiaj zaplanowała specjalną transmisję na YouTube oraz Twitch. Wielu oczekiwało, że podczas streama zostanie ogłoszona data premiery i być może pokazany zostanie pierwszy zwiastun. Twórcy jednak poszli znacznie dalej. Od dzisiaj gra jest już do kupienia i każdy w nią może zagrać. Jednak cena, jaką trzeba zapłacić za The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered niestety nie jest niska.

Polacy znów dużo zapłacą za The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered

Wspomniana transmisja wystartowała równo o godzinie 17:00 polskiego czasu. Stream trwał niespełna półtorej godziny. W trakcie jej trwania pokazano m.in. zwiastun zremasterowanego klasyka sprzed 19 lat. Na ponad 2-minutowym klipie zaprezentowano nam odświeżoną produkcję, która jednak w bardzo dużym stopniu utrzymała klimat Obliviona z 2006 roku. Świat gry jednak w bardzo znacznym stopniu został odświeżony i widać, że jest to tytuł, który przystaje do 2025 roku.

Pokazano również rozmowy z twórcami i nakreślono zmiany, jakie zaszły na przestrzeni niemal dwóch dekad. Ogłoszono także niespodziewanie, że gra jest już gotowa i można ją kupić od dzisiaj i już dziś w nią zagrać. Oblivion jest dostępny na konsolach nowej generacji (PlayStation 5, Xbox Series X|S, w usłudze Xbox Game Pass) oraz na komputerach osobistych. Jednak, żeby nie było tak przyjemnie, to niestety dużym minusem wydaje się być cena, jaka musimy zapłacić za grę.

Za podstawową wersję w Polsce na Steam musimy wydać aż 249 złotych, a wersja Deluxe jest droższa o kolejne 50 złotych. Ponadto dodatkowe, wcześniej nieznane questy są zawarte jedynie w tej droższej edycji. Niestety cena gry w naszym kraju po przewalutowaniu jest zdecydowanie wyższa niż w Stanach Zjednoczonych oraz w krajach, które korzystają z waluty Euro. Według serwisu steamdb.com, Amerykanie zapłacą o blisko 25 procent mniej za tę produkcję (186,79 zł), a mieszkańcy krajów strefy Euro o blisko 5 procent mniej (235,76zł). Jest to kolejny bardzo bolesny cios dla polskiego konsumenta.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Elder Scrolls IV: Oblivion | Bethesda Softworks
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Przejdź na