Starfield dał znak życia po pół roku milczenia. Nowa aktualizacja usprawni grę na słabszym sprzęcie
Na razie tylko w fazie beta.

Posiadacze Starfielda na Steamie mogą testować już nową, pierwszą od około sześciu miesięcy aktualizację. Skala wprowadzonych w niej zmian i nowości nie imponuje, ale przynajmniej otrzymaliśmy potwierdzenie, że gra nie została porzucona.
Na patch 1.15.214 trzeba było długo czekać. Ostatnia dostawa zawartości trafiła do gry 20 listopada zeszłego roku i wprowadziła głównie poprawki techniczne, a także darmowe przedmioty i pojazd.
Nowa aktualizacja jest dosyć skromna. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie, oferuje głównie usprawnienia dla narzędzia Creations, a także poprawki dotyczące zadań, pojazdów, interfejsu oraz elementów zawartych w dodatku Shattered Space. W ustawieniach gry dodano też nowy, bardzo niski poziom ustawień graficznych, który powinien zwiększyć wydajność gry na słabszych komputerach.
Zmiany nie trafiły jeszcze oficjalnie do gry, ponieważ najpierw przetestuje je grupa ochotników. Aby pobrać potrzebne pliki, należy przejść do biblioteki Steama, kliknąć prawym przyciskiem na ikonę gry, przejść do okna Właściwości i otworzyć zakładkę beta, a następnie wybrać z listy testową wersję gry.

Według wcześniejszych zapewnień Bethesdy, aktualizacja to tylko przedsmak tego, co otrzymają gracze Starfielda w tym roku. W marcu firma zapewniła, że przygotowała wiele ekscytujących nowości, o których opowie, gdy nadejdzie odpowiedni czas.
Jedną z tych nowości będzie prawdopodobnie drugi dodatek fabularny. W zeszłym roku Bethesda zarejestrowała znak handlowy „Starborn”, a niedługo po tym wśród graczy pojawiły się spekulacje, że tak może brzmieć tytuł płatnego DLC.
Pozostaje liczyć na to, aby kolejne rozszerzenie okazało się większym sukcesem niż wydane we wrześniu zeszłego roku Shattered Space. Pierwsza dostawa fabularnej zawartości rozczarowała graczy, którzy skarżyli się na nudę i powtarzalność.