PlayStation 5 zbliża się do 80 milionów sprzedanych egzemplarzy. Sony pokazuje, że siła platformy to nie tylko sprzęt. Cyfrowe treści i usługi stają się kluczowe dla przyszłości konsol i konkurencja to dostrzega.
Sony ogłosiło, że do końca marca 2025 roku dostarczono 77,8 miliona konsol PlayStation 5 na całym świecie. Chociaż sprzedaż w ostatnim kwartale spadła, rośnie zainteresowanie grami i usługami cyfrowymi. Konkurencyjny Xbox zdaje się to dostrzegać. Gracze coraz częściej wybierają pobieranie gier zamiast zakupu fizycznych kopii. Platforma PlayStation jest dziś bardziej rozbudowana niż kiedykolwiek wcześniej.
Mniej sprzętu, ale więcej gier i graczy
W pierwszym kwartale 2025 roku Sony sprzedało 2,8 miliona konsol PS5. Rok wcześniej w tym samym okresie sprzedaż wynosiła 4,5 miliona. W skali całego roku fiskalnego 2024 dostarczono 18,5 miliona urządzeń. To spadek z 20,8 miliona w roku 2023.

fot. Sony
Jednak sprzedaż gier rośnie. W 2024 roku sprzedano łącznie 303,3 miliona tytułów na PS4 i PS5. Rok wcześniej sprzedano 286,4 miliona, więc różnica widoczna jest gołym okiem. Coraz więcej graczy wybiera jednak gry w wersji cyfrowej. Jako fan płytek nie potrafię tego zrozumieć.
Aż 76% wszystkich sprzedanych tytułów było pobranych z sieci. Tylko 24% to wersje pudełkowe. Tym samym liczba aktywnych użytkowników PlayStation Network osiągnęła 124 miliony. Gracze są coraz bardziej zaangażowani w rozwój platformy.
Przyszłość PlayStation to usługi i dodatki
Sony stawia na usługi sieciowe i treści dodatkowe. Przychody z PS Plus i reklam wyniosły 669,9 miliarda jenów/17,4 miliardów złotych . Treści dodatkowe, takie jak DLC i mikropłatności, przyniosły aż 1,34 biliona jenów/34,8 miliarda złotych . Mowa o rekordowym wynik w historii firmy.
Na tym się jednak nie zakończy. Producent planuje dalszy rozwój gier jako usług. Oznacza to więcej aktualizacji, rozszerzeń i trybów online w przyszłości. Taki model pozwala zarabiać krocie nawet po premierze. Dla Sony to sposób na długoterminowy zysk i lojalność graczy, a tych, jak widać nie brakuje.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Ludzie od Open Source powinni stworzyć mini PC, Nettop jako konsolę do gier z jakimś systemem Open Source i Steam. Tylko żeby wszystkie gry były na nią dopracowane. Bo na PC to jest za dużo konfiguracji i sterowniki tego nie ogarniają, podzespoły się marnują. Na konsolach jest lepiej tak jak u Apple, bo zawsze jedne i te same podzespoły hardware. Dlatego GTA VI na PS5 Pro wygląd atak dobrze, bo programiści wyciskają z jednego i tego samego sprzętu wszystko co mogą. Na PC nie ma optymalizacji developerów i dlatego pobierają po 1500 Wat w grach, tymczasem energooszczędna konsola max 300 Wat.
Teraz gdy wszystkie konsole są na podzespołach AMD Ryzen i Radeon, to Chińczycy powinni wprowadzić na rynek kilka taki mocnych konsol na AMD. I wywalić te głupie napędy DVD, które tyle zajmują miejsca w konsolach. Można też dodać wejście na dyskietki SSD jak w Amidze, Nintendo, Atari. Odczyt z dysków SSD M.2 jest dużo szybszy od DVD i ceny ich już nie są takie drogie. Jak gra zajmuje 200GB to wersja na konsole gry za 300 zł jest wystarczająca. Dysk SSD M.2 500GB kosztuje 140zł, a hurtowo to grosze.
Kiedy oni pójdą po rozum do głowy i nie przejdą z DVD na dyski, dyskietki SSD z grami takimi po 256 – 400 GB. Każdy kolekcjoner by kupił taką grę z kartridżem. Skoro takie drogie jest tłoczenie tych DVD Blue-Ray to niech przejdą na dyskietki jak w Nintendo. Taka PS6 z 8 wejściami na małe dyski SSD byłaby marzeniem gracza. Powinna powstać trzecia konsola jako konkurencja do gier AAA, bo konsol mobilnych to jest od groma. Konsoli bez napędu nigdy nie kupię.