„Dąb Geralt” zaliczył występ w Wiedźminie 3, a teraz może zostać pomnikiem przyrody. Ruszyła petycja

W stworzeniu Wiedźmina 3 pomogło wielu cichych bohaterów. Jednym z nich jest dąb szypułkowy, który rośnie naprzeciw warszawskiego oddziału CD Projekt Red. Drzewo zaliczyło gościnny występ w Dzikim Gonie, a teraz ma szansę stać się polskim pomnikiem przyrody.

Z taką inicjatywą wystąpili Jan Mencwel oraz Mateusz Nowicki - odpowiednio radny miasta stołecznego Warszawy i przewodnik z Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Założyli oni petycję, w której zwrócili się do prezydenta i radnych o przekształcenie drzewa w warszawski pomnik przyrody o nazwie „Dąb Geralt”.

Nawet jeśli nigdy nie postawiliście nogi w Warszawie, istnieje bardzo duża szansa, że zielonego bohatera tej historii skądś kojarzycie. Dąb Geralt zaliczył gościnny występ w Wiedźminie 3, odgrywając rolę drzewa wisielców w Velen. Widzimy je w przerywniku filmowym po wyjeździe z Białego Sadu i Wizimy.

„Omawiany dąb szypułkowy wyróżnia się olbrzymimi rozmiarami, zarówno samego pnia, którego obwód pierśnicowy wynosi 400 cm, oraz korony” - piszą autorzy petycji, wyjaśniając, że Dąb Geralt spełnia wymogi konieczne do uznania tworów przyrody żywej i nieożywionej za pomniki przyrody.

„Poza wyjątkowymi rozmiarami zwraca uwagę fakt, że drzewo jest w bardzo dobrej kondycji, jest w pełni witalne i bujnie ulistnione, co jest nietypowe jak na tej wielkości dąb szypułkowy rosnący w warunkach miejskich” - czytamy dalej. W momencie publikacji tej wiadomości pod petycją zebrano już ponad 21 tysięcy podpisów.

Lepsza okazja do oddania drzewu należytego szacunku szybko się nie powtórzy - w końcu Wiedźmin 3: Dziki Gon obchodzi w tym roku 10. urodziny (rocznica wypada już w najbliższą niedzielę, 18 maja).

„Jest to doskonała okazja do ustanowienia takiego pomnika i zarazem wypromowania Warszawy jako miasta zielonego, dbającego o środowisko naturalne” - czytamy w zakończeniu petycji.