Wieści te przekazał Bloomberg, powołując się na anonimowych, lecz wiarygodnych informatorów. Już od dłuższego czasu Apple ma nosić się z zamiarem stworzenia aplikacji na swoich urządzeniach, dzięki której moglibyśmy uruchamiać gry wideo czy też nawet komunikować się z innymi użytkownikami.
Projekt ma być realizowany ze sporym rozmachem. Źródło wskazuje, że przedsiębiorstwu mocno zależy na tym, by zarówno gracze, jak i programiści (twórcy gier) wyrażali przekonani, że to właśnie Apple zaczyna rządzić w przemyśle gamingowym.
Jeszcze w tym roku aplikacja ma być instalowana na urządzeniach iPhone, iPad i sprzęcie z systemem MacOS oraz w Apple TV. Bloomberg opisuje nową "apkę" jako scentralizowane oprogramowanie służące do uruchamiania gier, pozwalające na komunikację, agregujące osiągnięcia w grach z tabelami liderów, rankingami itd.
Premiera opisywanej aplikacji będzie miała miejsce już 9 czerwca podczas konferencji Apple Worldwide Developers Conference, dosłownie kilka dni po globalnym debiucie next-genowego urządzenia Nintendo Switch 2. Twórcy aplikacji wierzą, że zastąpi ona słynny panel Game Center dostępny na urządzeniach Apple od 15 lat.
Oprogramowanie ma być również zintegrowane z usługą subskrypcyjną Apple Arcade w ramach której otrzymujemy dostęp do świeżych, jak i klasycznych gier w wariancie uiszczania miesięcznej opłaty.
Apple w ostatnich dniach postawiło pierwsze solidne kroki poświadczające o inwestycji firmy w sektor gier wideo. Przedsiębiorstwo przejęło RAC7, podmiot stojący za grą Sneaky Sasquatch, która debiutowała w 2019 roku. RAC7 tym samym stało się częścią Apple i jest wewnętrznym studiem gier wideo giganta.