Assetto Corsa Rally – to coś, czego wielu fanów gier rajdowych nie miało w swoim bingo na ten rok. Można dojść jednak do takiego wniosku, iż z nikt z nas choćby nie podejrzewał, jak bardzo tego potrzebuje. A może pozytywne przyjęcie zapowiedzi wynika z czegoś zupełnie innego? Na przykład z tego, iż przestaliśmy mieć już jakiekolwiek większe oczekiwania, bo od wielu lat nikt nie był w stanie dorównać tytułowi z 2004 roku?
21 lat i koniec? Assetto Corsa Rally to będzie TEN tytuł?
W lipcu 2004 roku świat dla wielu osób zmienił się na zawsze. Na rynku zadebiutowała nowa rajdowa gra – Richard Burns Rally. Pojawiło się tam 8 samochodów i 36 odcinków specjalnych. RBR przedefiniował cały segment. Był niezwykle realistycznym symulatorem, docenianym za niesamowitą fizykę. Minęło ponad 21 lat i do dzisiaj nikt nie był w stanie zbytnio zbliżyć się do tego tytułu. Co jakiś czas powstają nowe gry o tematyce rajdowej, jednak żadna albo nie może, albo nie chce dorównać słynnej produkcji z 2004 roku.
Nie może, albo nie chce… no właśnie. Kwestia w tym, iż większość gier powstaje po to, aby po prostu dać odbiorcy przyjemność, zabawę. Richard Burns Rally to tytuł, przy którym prędzej będziecie rwać sobie włosy z głowy. Rozgrywka na klawiaturze jest tu praktycznie niemożliwa. Droga jest w zasadzie jedna – trzeba kupić kierownicę, odpowiednio ją ustawić, a później godzinami trenować i… wtedy być może ta gra zacznie dostarczać frajdy, ale też nie zawsze. Względne opanowanie auta i doświadczenie czasami nie wystarcza. Nie bez powodu do dzisiaj na RBR trenują profesjonaliści a pasjonaci od wielu lat właśnie na tej platformie rozgrywają najważniejsze, międzynarodowe cykle rajdów wirtualnych.
Jeśli nie teraz, to kiedy?
Czy Assetto Corsa Rally sprawi, iż Richard Burns Rally będzie mógł w końcu przejść na zasłużoną emeryturę? Oczekiwania są ogromne, bo przecież Assetto Corsa to tytuł, który w przeszłości przyciągał już rzesze fanów motoryzacji. Z tym, iż chodziło tutaj o wyścigi. Ta gra też była przez lata „modowana” i ogrywana przez w wielu w nieskończoność. I co istotne, już wcześniej próbowała z samymi rajdami. Według niektórych osób już wówczas, w fazie tych testów, pod wieloma względami rajdowe odczucia w Assetto Corsa dorównywały tym z Richard Burns Rally.
Teraz natomiast powstaje tytuł skupiony na rajdach w 100 procentach. Poświęcony tylko im. Oczekiwania są ogromne – i to również ze strony fanów RBR. W gruncie rzeczy temat jest bardzo prosty. Każdy z przyjemnością przesiądzie się na grę z o wiele lepszą grafiką, o wiele lepszym dźwiękiem, animacjami i tak dalej, jeżeli tylko nowy tytuł dorówna RBR pod względem fizyki jazdy. jeżeli tak się stanie, „Richard” gwałtownie zniknie z ekranów komputerów i zagości na nim Assetto Corsa Rally. Można sobie tylko wyobrazić jak gwałtownie w takiej sytuacji powstaną wirtualne cykle, mistrzostwa i jaką bazę kierowców może zyskać ACR.
Musi się udać?
W momencie premiery w grze uwzględnionych będzie 10 licencjonowanych samochodów. M.in. Hyundai i20 N Rally2, Citroen Xsara WRC, Lancia Delta Integrale, czy Peugeot 208 Rally4. Napęd na cztery koła, przód, tył, nowoczesne, starsze, słabsze i mocniejsze – do wyboru. Ta lista z biegiem czasu w pewno będzie się rozszerzała. Na samym początku dostępne będą 33 kilometry odcinkowych tras znanych z Rajdu Alzacji oraz Rajdu Wielkiej Brytanii, czyli byłych rund WRC. Wszystkie odcinki specjalne są realistyczne, skanowane laserowo – zresztą podobnie jak samochody.
Zmieniające się pory dnia, pogoda, PKC, kibice, sędziowie, taśmy, kapitalna grafika i niesamowity dźwięk – wszystko to tworzy znakomitą immersję. Na etapie oglądania gameplay’ów wiemy, iż możemy spodziewać się absolutnego hitu. Gra będzie rozwijana, będzie pojawiała się nowa zawartość, nie ma co do tego najmniejszy wątpliwości. Wiele wskazuje na to, iż 13 listopada, w momencie premiery Assetto Corsa Rally, świat gier rajdowych może się diametralnie zmienić. To może być tytuł, który po 21 latach oczekiwania zmieni wszystko.
Zdjęcia: Assetto Corsa Rally / Steam