FBC: Firebreak – nowe materiały z rozgrywki

Zdjęcie: FBC: Firebreak – nowe materiały z rozgrywki

Jeżeli odliczacie dni do premiery gry studia Remedy, FBC: Firebreak, to z pewnością chętnie zobaczycie nowe materiały poświęcone rozgrywce. Znajdziecie je oczywiście w rozwinięciu niniejszego newsa.

W połowie przyszłego miesiąca Remedy wypuście swoje najnowsze dzieło – pierwszoosobową strzelankę FBC: Firebreak. Na blogu PlayStation znajduje się obszerny wpis poświęcony temu tytułowi. Dzięki temu można dowiedzieć się sporo na temat rozgrywki, ale i zobaczyć jej fragmenty. Warto zaznaczyć, iż według autora wpisu kooperacja między członkami trzyosobowego oddziału ma być kluczem do sukcesu. Zwłaszcza, iż możemy się odrodzić określoną liczbę razy. Samotnicy pchający się na linię frontu raczej nie będą więc w stanie długo grać.

Oczywiście, jak to bywa w świecie Control, nie może być normalnie. Redaktor podał przykład gadżetu odwracającego uwagę przeciwników. Był nim… BOOMbox. Natomiast łącząc umiejętności klas postaci – na przykład atak wodą, po czym porażenie przeciwnika prądem – wydaje się być o tyle efektywne, co i sensowne. Mam nadzieję i wrażenie, iż może to być bardzo dobra propozycja dla fanów współpracy. Zadania również nie są zawsze poważne – jedno z nich polega na przykład na niszczeniu zadanej liczby kartek, odpierając jednocześnie atak przeciwników. Próbkę tego etapu możecie obejrzeć niżej.

FBC: Firebreak ukaże się na konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X|S (oraz, oczywiście, na komputerach PC) już 17 czerwca tego roku. Gra będzie dostępna zarówno do kupienia osobno, jak i zawarta w ramach czerwcowego abonamentu PlayStation Plus. Dotyczy do poziomów subskrypcji Extra oraz Premium. Niezależnie od platformy, na jakiej będziecie chcieli grać w tę produkcję, będziecie mogli uczestniczyć w sesjach ze znajomymi z dowolnej innej kompatybilnej platformy. Nie będzie bowiem problemu, aby gracze konsolowi działali wspólnie z użytkownikami zarówno innej konsoli, jak i komputerów. Zamierzacie dać szansę tej produkcji? Chętnie dowiemy się o tym, czytając Wasze komentarze.

Źródło: Blog PlayStation