4 godzin temu
Square Enix zaprezentowało szczegółowy materiał prezentujący funkcje i możliwości PC-towej wersji Final Fantasy VII Rebirth. Japoński wydawca stawia na pełne wykorzystanie możliwości platformy, oferując graczom szereg usprawnień technicznych i opcji dostosowania rozgrywki. Gra zadebiutuje na komputerach osobistych już 23 stycznia 2025 roku.
Wsparcie dla najnowszych technologii
Final Fantasy VII Rebirth na PC otrzyma pełne wsparcie dla NVIDIA DLSS, co zapewni zarówno wyższe klatki na sekundę, jak i lepszą jakość obrazu. Gra będzie działać w rozdzielczości 4K przy 120 klatkach na sekundę na odpowiednim sprzęcie, oferując przy tym ulepszone oświetlenie i poprawioną oprawę wizualną względem wersji konsolowej.
Square Enix zadbało również o wsparcie dla różnych metod sterowania:
- Pełna kompatybilność z kontrolerem DualSense
- Wsparcie dla klawiatury i myszy z możliwością konfiguracji
- Rozbudowane opcje dostosowania sterowania
Liczne opcje graficzne
PC-towa wersja zaoferuje graczom trzy predefiniowane ustawienia graficzne, ale też możliwość pełnej customizacji. Do dyspozycji otrzymamy:
- Ulepszone oświetlenie
- Poprawione efekty wizualne
- Możliwość dostosowania liczby NPC na ekranie
- Różnorodne opcje graficzne pozwalające na optymalizację wydajności
Wymagania sprzętowe
Przypomnijmy, iż gra będzie wymagać minimum 16 GB RAM i 155 GB miejsca na dysku SSD. W zależności od oczekiwanej jakości i płynności rozgrywki, potrzebny będzie odpowiednio mocny sprzęt:
- Minimalne (1080p/30 FPS): GTX 2060/RX 6600
- Rekomendowane (1080p/60 FPS): RTX 2070/RX 6700 XT
- Ultra (4K/60 FPS): RTX 4080/RX 7900 XTX
Final Fantasy VII Rebirth będzie dostępne zarówno na Steam, jak i w Epic Games Store. Właściciele odpowiednio mocnych komputerów będą mogli cieszyć się znacznie lepszą oprawą wizualną i płynnością rozgrywki niż w wersji konsolowej.
Final Fantasy VII Rebirth – recenzja (PS5). Legenda powraca!
o ile podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), Bluesky, naszym Discordzie, Redditcie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!
