Choć można mieć naprawdę wiele uwag co do kierunku, w jakim zmierzają pewne studia i, chyba nade wszystko, wydawcy, nie każdy aspekt branży nadaje się wyłącznie do poddawania ostrej krytyce. Dobrym przykładem są rosnące możliwości powrotu do klasyków, które z różnych powodów są trudno dostępne - a niektóre wręcz przez lata niemożliwe do ogrania. GOG Preservation Program rośnie, czego dowodem jest np. powrót Cold Fear i I Am Alive.