Gra karciana Sen (Edycja Jubileuszowa) — recenzja. Udaj się w krainę koszmarów i cudownych wizji.

11 miesięcy temu

Gry to moja pasja. Uwielbiam dzielić się swoimi spostrzeżeniami, wnioskami oraz rozczarowaniami na ich temat. Jednak gry wideo to nie jedyna gałąź rozrywki, za którą przepadam. Planszówki i karcianki również zaliczają się do mojego hobby. Pomimo tego nigdy jeszcze nie napisałem żadnej recenzji związanej z tym tematem. W końcu postanowiłem to zmienić. Długo zastanawiałem się nad wyborem odpowiedniego produktu. Bardzo chciałem przedstawić wszystkim Splendor, ale zawsze brakowało mi na to czasu. Moje plany zostały jednak pokrzyżowane. Gra karciana Sen skradła moje serce i popchnęła do napisania tego krótkiego tekstu. Bardzo jestem ciekaw czy Wam również przypadnie do gustu?

Zawartość pudełka

Sam zestaw nie robi ogromnego wrażenia. Daleko mu do wielkich pudeł z mnóstwem figurek, ślicznych kostek i znaczników. Opakowanie zawiera jedynie 56 kart krain ze snów, notatnik, ołówek, instrukcję oraz naklejkę. Każda karta ma swoją wartość numeryczną. Część z nich posiada również słowa najważniejsze pozwalające na specjalne zagranie. Zasady opisane są dokładnie i po przeczytaniu całej książeczki gwałtownie można zacząć zabawę. o ile wolicie zapoznać się z nimi w wersji wideo, to wydawca Nasza Księgarnia przygotował krótki film opisujący rozgrywkę. Co prawda bazuje na podstawowej wersji gry, ale Edycja Jubileuszowa ma tylko jedną dodatkową zasadę, o której wspomnę niebawem.

Wisienką na torcie są przepiękne obrazki, zdobiąc awers każdej z kart. Wykonane przez Marcina Minora ilustracje doskonale oddają klimat zarówno koszmarów, jak i pięknych bajkowych snów. Szkoda tylko, iż po dłuższym użytkowaniu widać na nich niewielkie zarysowania. Z drugiej strony jednak używane są tak często, iż zdziwiłbym się, gdyby pozostawały nieskazitelne.

Gra karciana Sen i prostota zasad

Zdarzają się karcianki oraz planszówki, które wymagają długiego i żmudnego procesu poznawania reguł. zwykle nie mam nic przeciwko temu. Jednak, gdy wpadają znajomi i czas jest cenny, sięgam po coś łatwego. Szkoda marnować wspólnie spędzone chwile na naukę skomplikowanych mechanik. Lepiej od razu przejść do zabawy.

Dzięki prostocie zasad gra karciana Sen to idealny wybór. Celem rozgrywki jest zebranie jak najmniejszej liczby punktów. Po potasowaniu talii każdy gracz dostaje po cztery karty, które kładzie przed sobą rewersem do góry. Przed rozpoczęciem rundy każdy z zawodników podgląda dwie z nich. Na środku stołu kładziemy to, co pozostało, a jedną z kart odwracamy i umieszczamy obok, tworząc w ten sposób stos odkryty. Następnie uczestnicy po kolei biorą jedną kartę z góry stosu zakrytego i wykonują jedną z trzech akcji:

  • podmieniają ją na jedną z kart, które mają przed sobą,
  • odkładają ją na stos odkryty,
  • jeżeli chcą, mogą zastosować specjalną zdolność, którą posiadają niektóre z nich.

Drugą opcją jest wzięcie karty z wierzchu stosu odkrytego, ale wtedy wykonać można tylko pierwszą z wyżej opisanych akcji. Kiedy jeden z zawodników uważa, iż suma jego punktów jest NAJNIŻSZA, krzyczy „POBUDKA!”, po czym wszyscy odsłaniają swoje sny. Gdy jeden z zawodników przekroczy próg stu punktów, następuje przebudzenie ostateczne.

Łatwa nauka, ciężkie mistrzostwo

Gra karciana Sen ma naprawdę proste zasady. Ich nauka zajmuje jedną do dwóch rozgrywek. Sztuką jest natomiast zastosowanie kart specjalnych. Jedna z nich pozwala podmienić dwie dowolne należące do któregokolwiek z graczy. Dzięki uważnej obserwacji można wywnioskować, gdzie w tej chwili znajduje się karta z niską wartością. Innym sposobem na wykorzystanie tej przeszkadzajki jest pozostawienie swoich kart nieruszonych i zamiana tych, które znają przeciwnicy. Takie machinacje dodają bardzo fajny element strategiczny oraz wymagają sporego skupienia. Oczywiście cały czas trzeba pamiętać, jakie numery widnieją na naszej „ręce”. Jedna pełna gra zajmuje około 20 minut.

Wcześniej wspomniałem o dodatkowej mechanice Edycji Jubileuszowej. Wersja ta posiada kilka kart z wizerunkiem klepsydry. Każda z nich ma dwie wartości – 9 oraz 0. o ile pod koniec rundy przed nami leży ich parzysta liczba, wtedy każda z nich warta jest zero punktów. W innej sytuacji końcowy wynik musimy zwiększyć o dziewięć za każdą klepsydrę.

Gra karciana Sen godna polecenia

Największą zaletą Snu jest fakt, iż aby nauczyć się w niego grać wystarczy znać 9 cyfr. Dzięki temu choćby bardzo młodzi zawodnicy mogą brać udział w pasjonujących zmaganiach. Podsumowując, proste zasady, śliczne karty oraz krótki czas trwania rozgrywki składają się na doskonałą zabawę w dowolnym gronie. Dzięki niewielkiemu rozmiarowi gra karciana Sen podróżuje z nami zawsze. Nie ważne czy jedziemy na wakacje, szybki wypad na weekend, czy wpadamy do znajomych na kilka godzin. Dodatkowo cena tej znakomitej karcianki to około 40 złotych dla wersji zwykłej oraz 60 dla Edycji Jubileuszowej. Uważam, iż warta jest swojej ceny i może stanowić doskonały prezent na nadchodzące Mikołajki lub Gwiazdkę.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Sen (Edycja Jubileuszowa) pochodzi z mojej własnej kolekcji.
Podziękowania kieruję do twórców za dostarczenie wielu godzin zabawy oraz do czytelników, którzy mieli ochotę zapoznać się z recenzją.
Idź do oryginalnego materiału