Gracze mają dość przytulających zombie w Dying Light: The Beast, więc usuwają je z gry na własną rękę

2 godzin temu

Gracze Dying Light: The Beast wydają się zgodni co do dwóch rzeczy. Po pierwsze, nowa gra Techlandu to udany spadkobierca jedynki. Po drugie, twórcy zdecydowanie przesadzili z częstotliwością, z jaką zombie unieruchamiają protagonistę.

Idź do oryginalnego materiału