Gracze są oburzeni. W grach zaczną pojawiać się reklamy

1 tydzień temu

Na początku były pełnoprawne dodatki, później DLC, lootboxy, czy „płatne kody”. Wygląda na to, iż to jednak przez cały czas zbyt mało dla niektórych firm.

Dyrektor generalny Electronic Arts, Andrew Wilson, potwierdził, iż firma rozważa umieszczanie reklam w tradycyjnych grach AAA. Tytułach, które gracze kupują w cenie często przekraczającej już 300 złotych za podstawową wersję. „Reklama ma szansę stać się dla nas znaczącym motorem wzrostu. Mamy w firmie wewnętrzne zespoły, które analizują, w jaki sposób dokonać bardzo ostrożnego wdrożenia tego pomysłu w naszych grach”, powiedział.

Pomysł wydaje się tak absurdalny, jak DLC w 2006 roku

Reklama w grze „UFC 4”

Warto wspomnieć, iż firma już testowała zamieszczanie reklam w swoich tytułach. Pełnoekranowa zapowiedź serialu „The Boys” w grze „UFC 4”, która mocno przeszkadzała w rozgrywce zasłaniając niemal cały ekran, jest najlepszym przykładem na to, co szykuje dla nas EA na przyszłość. I nie nastraja to zbyt optymistycznie.

Z drugiej strony, mamy również pozytywne przykłady. „Need for Speed: Underground 2” z 2004 roku posiadał w świecie gry banery reklamowe z różnorakimi znanymi z rzeczywistości markami, jak Best Buy, Burger King czy Cingular. W tym wypadku, nie dość, iż firma na reklamie zarobiła, to gracze cieszyli się z realizmu.

Niestety, jeżeli gracze ciągle będą wspierać pomysły dużych wydawców poprzez kupowanie ich gier – a wszystko wskazuje, iż tak właśnie będzie, gdyż rynek ma wzrosnąć do 583 miliardów dolarów do 2030 roku – to Ci będą czuć się coraz pewniej ze swoimi pomysłami. Na szczęście, wciąż są duże firmy, które mocno się na tym tle wyróżniają, jak i niezależni deweloperzy.

Idź do oryginalnego materiału