Graliśmy Killing Floor III. Kooperacyjna pustka i męczące doświadczenie. Sprawdzić można, ale na szczęście nie trzeba

6 godzin temu
Tripwire Interactive znajduje się na rynku już mniej więcej dwie dekady i zdążyło zbudować sobie całkiem niezłą pozycję. Stworzyli całkiem sporo gier, ale najbardziej zasłynęli tymi z serii Red Orchestra oraz Killing Floor. jeżeli chodzi o tę drugą, niezmiennie opiera się na prostym (choć w każdej części w którąś stronę rozbudowywanym) koncepcie kooperacyjnego odpierania kolejnych fal maszkar. Odsłona pierwsza jest wręcz w pewnych stronach kultowa - druga zdaje się być częściej krytykowana, acz wciąż oceny są na ogół bardzo pozytywne. Co się tyczy "trójki", cóż - starczy rzec, iż beta została tak zjechana przez graczy, iż datę premiery przeniesiono o kilka miesięcy. Czy manewr ten był pomocny? W jakimś zakresie prawdopodobnie tak. Czy na tyle, by dało się z czystym sumieniem polecić zakup? Tak sobie...
Idź do oryginalnego materiału