Green Hell – recenzja gry. W głąb amazońskiej dżungli

Green Hell to gra survivalowa, która przenosi nas w głąb amazońskiej dżungli. To nie jest spacer po parku, a raczej walka o przetrwanie w jednym z najbardziej niegościnnych środowisk na Ziemi. Jak wygląda wspomniane doświadczenie na PlayStation 5?

Fabuła Green Hell jest dość oszczędna. Teoretycznie mamy jakąś tajemnicę, jednak to nie ona stanowi najważniejszy aspekt rozgrywki. Gracz zostaje zrzucony w głąb amazońskiej dżungli bez żadnego przygotowania. Jego głównym celem jest przetrwanie i znalezienie drogi powrotnej do cywilizacji. Jednak wraz z postępami w grze odkrywa on coraz więcej tajemnic związanych z jego przeszłością i tym, co tak naprawdę się stało. To, co wyróżnia fabułę Green Hell, to nie tyle konkretna historia, co atmosfera i poczucie izolacji. Gracz bardzo gwałtownie zostaje całkowicie sam w nieprzyjaznym środowisku, co wpływa na towarzyszące rozgrywce uczucie lęku i niepewności.

fot. kadr z gry

Fundamentem omawianej gry jest symulacja przetrwania. Nasz bohater musi nieustannie dbać o podstawowe potrzeby: zaspokajać głód, pragnienie, leczyć rany i dbać o stan psychiczny. Zbierając surowce z otoczenia, tworzymy różnorodne narzędzia, broń, lekarstwa, a choćby budujemy schronienia. System craftingu jest rozbudowany i wymaga od gracza zarówno wiedzy o dostępnych materiałach, jak i umiejętności praktycznych. Zmieniające się warunki pogodowe, cykl dobowy i pory roku wpływają na środowisko, które przyszło nam przemierzać oraz jego zachowanie. Musimy się z nim zapoznać i do niego dostosować, aby móc przetrwać.

Dżunglę przepełniają tajemnice, ukryte miejsca i niebezpieczeństwa. Eksploracja jest kluczowa zarówno dla zdobycia potrzebnych surowców, jak i odkrywania historii świata gry. Czyhają w niej różne zagrożenia. Zaczynając od nieprzystępnych terenów, podczas badania których musimy uważać, gdzie dokładnie stąpamy, poprzez dzikie zwierzęta, aż po wrogie plemiona. System walki jest prosty, ale wymagający, a wybór odpowiedniej broni i taktyki ma najważniejsze znaczenie dla naszego przeżycia. Rany, infekcje, a choćby choroby psychiczne również mogą poważnie zagrozić przetrwaniu. Musimy więc regularnie monitorować swój stan zdrowia i stosować odpowiednie środki zapobiegawcze, a niekiedy i różnorodne sposoby leczenia poszczególnych przypadłości.

fot. kadr z gry

Wersja Green Hell na PlayStation 5 wprowadza rozgrywkę na zupełnie nowy poziom. Dzięki potężnej mocy konsoli najnowszej generacji gracze doświadczą grafiki z większą ilością szczegółów, płynniejszej rozgrywki bez spadków klatek oraz szybszych czasów ładowania. Dodatkowo, wsparcie dla kontrolera DualSense sprawia, iż interakcje z otoczeniem są jeszcze bardziej immersyjne. Gracze mogą poczuć wibracje podczas chodzenia po różnych powierzchniach, napięcie łuku, kiedy strzelają czy opór narzędzi w czasie craftingu. To wszystko sprawia, iż przygoda w amazońskiej dżungli pozostało bardziej realistyczna i wciągająca.

Choć gra może zachwycić realizmem i głębią rozgrywki, nie jest pozbawiona wad. Niektórym graczom będzie przeszkadzać wysoki poziom trudności, który może prowadzić do frustracji, zwłaszcza na początku przygody. Ponadto powtarzalność niektórych czynności, takich jak zbieranie surowców czy budowanie schronienia, może z czasem znużyć. Osoby poszukujące szybkiej akcji i dynamicznej rozgrywki prawdopodobnie także poczują się rozczarowane. Green Hell stawia na bardziej powolne tempo i skupienie się na przetrwaniu.

Podsumowując, Green Hell to gra, która wymaga nie tylko refleksu i zręczności, ale także umiejętności planowania, zarządzania zasobami i adaptacji do zmieniających się warunków. Spełni ona oczekiwania osób, które chcą wymagającego i immersyjnego doświadczenia survivalowego. Innych graczy może jednak od siebie nieco odrzucić.

Powyższa recenzja powstała we współpracy z Creepy Jar. Dziękujemy!
Fot. główna: materiały promocyjne (Creepy Jar)