Apple kupiło ostatnio studio gier RAC7, które jest odpowiedzialna za popularny tytuł „Sneaky Sasquatch”. Od razu zaczęły się przypuszczenia, iż producent z Cupertino chce mocno wejść na rynek gamingowy. Innego zdania jest Mark Gurman, który w swoim wczorajszym biuletynie Power On dzieli się swoimi spostrzeżeniami na ten temat.
Wg Gurmana Apple nigdy nie znalazło sposobu, aby zaistnieć na dwóch obszarach: sieci społecznościowe i właśnie gry. Game Center, który pojawił się w 2010 roku do dnia dzisiejszego nie rozwinął się w żaden sposób.
Apple nie ma szans w walce z takimi potentatami gier jak Microsoft Corp.’s Xbox i Sony Group Corp.
Jest mało prawdopodobne, aby Apple wstrząsnęło branżą. Firma po prostu nie jest w stanie konkurować z Microsoft Corp.’s Xbox i Sony Group Corp. w gamingowych sieciach społecznościowych. Użytkownicy Apple chcą po prostu pobierać gry, grać na swoich urządzeniach i iść dalej. Kiedy chcą nawiązać kontakty z innymi graczami, mają znacznie lepsze opcje.
Gurman zapytany dlaczego Apple kupiło Sneaky Sasquatch, odpowiedział:
Nie wierzę, iż Apple ma jakiekolwiek ambicje, aby stać się pełnoprawnym studiem gier i konkurować z producentami konsol. Zamiast tego, myślę, iż znaleźli hit, który działa dla odbiorców Apple Arcade i chcą zapewnić, iż tytuł otrzyma jak najwięcej inwestycji, aby przez cały czas wypuszczać nowe treści, poziomy, a choćby spin-offy. Jest to sposób Apple na zapewnienie, iż usługa Apple Arcade ma wewnętrzny hit.
Jaki pomysł tak naprawdę ma Apple, jeżeli chodzi o gry, pewnie niedługo się przekonamy. Osobiście sądzę, iż firma z Cupertino powinna się skupić na tych obszarach, które rzeczywiście interesują użytkowników Apple: sztuczna inteligencja i wejście na rynek smarthome ze swoimi produktami.
Źródło: Bloomberg