Menedżer Barcelony, Hansi Flick, zakończył grę zgadywania, kto będzie brał bramkę w półfinałowym starciu Ligi Mistrzów z Inter Milan.
I to zła wiadomość dla Marc-Andre Ter Stegen-przynajmniej na razie.
Ter Stegen wreszcie dopasuje się po długim zaklęciu z poważną kontuzją kolana. Niemiecka gwiazda była bramkarzem Barca od lat.
Ale chociaż jest gotowy wrócić do La Liga, najlepsze konkurencje w Europie będą musiały poczekać.
Problemem nie jest forma – jest to formalność zasad UEFA.
Barcelona musiałaby upuścić Wojciecha Szcza ze swojej drużyny Ligi Mistrzów, aby przywrócić Ter Stegena. A na razie Flick nie jest gotowy, aby dokonać tego przełącznika.
Podążaj za Jugo Mobile na WhatsApp
Co powiedział Hansi Flick przed półfinałem UCL Barcelony
Przed wielką grą w Camp Nou, Flick wyjaśnił: „Nie, Tek (Szczesny) zagra w Lidze Mistrzów, to jasne. I myślimy o może pewnego dnia zmiany w La Liga. Ale to kolejna sytuacja. Teraz Tek zagra w Lidze Mistrzów”.
Szczesny, który dołączył do połowy sezonu jako podpisanie awaryjne, był niespodziewanym sukcesem. Po siedzeniu za Inaki Pena były Arsenal i Juventus, chwytali jego szansę i pobiegli z nią – lub zanurkowali raczej.
Zagrał kluczową rolę w finałowym zwycięstwie Barca Del Rey nad Real Madryt, a teraz stoi między postami w ich dążeniu do historycznej wysokości.
Ter Stegen był na ławce w tym finale Pucharu – znak, iż jest fizycznie gotowy. Ale z Szczesnym w silnej formie i obowiązujących zasad rejestracji UEFA, Flick zdecydował się nie naprawić tego, co nie jest zepsute.
Fani Barcelony mogą się zastanawiać, kiedy ich wieloletni nr 1 powróci, ale na razie to Szczesny nosi rękawiczki w Europie.
To, czy to utrzyma ostatnie, dopiero się okaże – ale karty Flicka są na stole.