Koncert odbył się 16 listopada, dokładnie w tym samym miejscu, w którym „Mazowsze” wystąpiło w 2002 roku. Powrót zespołu w pełnym, 160-osobowym składzie z chórem, orkiestrą i baletem - okazał się prawdziwym wydarzeniem artystycznym. Wieczór otworzył występ ZPiT „Rzeszowiacy”, którzy przygotowali publiczność na nadejście głównej gwiazdy.
Kalejdoskop kolorów Polski - serce „Mazowsza”
Głównym punktem programu była prezentacja legendarnego koncertu „Kalejdoskop kolorów Polski”, uważanego za flagowe widowisko zespołu. To właśnie ten program - jak często podkreślają artyści – najpełniej oddaje istotę „Mazowsza”: różnorodność tradycji, bogactwo kolorów i dźwięków oraz kunszt artystyczny, który odwołuje się do najpiękniejszych elementów polskiego dziedzictwa.
Widzowie mogli odbyć muzyczno-taneczną podróż przez całą Polskę:
od Kaszub, poprzez Kujawy i Zieloną Górę, dalej przez Mazowsze, Lubelszczyznę, aż po Karpaty i Śląsk. Każdy region prezentowany był z charakterystycznymi dla siebie tańcami, przyśpiewkami, muzyką i strojami.
Kostiumy jak dzieła sztuki
Ogromne wrażenie na publiczności zrobiły jak zawsze kostiumy - misternie wykonane, bogato zdobione, wierne tradycjom poszczególnych regionów. To one współtworzą niepowtarzalny obraz „Mazowsza”, podkreślając dynamikę choreografii i budując wizualną opowieść o polskim folklorze.
Tańce, które zapierały dech
Owacje szczególnie rozbrzmiewały po takich numerach jak żywiołowy krakowiak, pełen energii oberek czy efektowne układy taneczne przygotowane przez legendę zespołu, Witolda Zapałę. Publiczność nuciła pod nosem największe przeboje „Mazowsza”, m.in. Kukułeczkę, Cyt, cyt, Furmana i Ej, przeleciał ptaszek.
Całość dopełniła znakomita gra orkiestry pod batutą dyrektora Jacka Bonieckiego, która nadała każdemu utworowi wyjątkową głębię i emocjonalną siłę.
Wydarzenie, które przejdzie do lokalnej historii
Powrót „Mazowsza” do Mielca po ponad dwóch dekadach okazał się wydarzeniem nie tylko artystycznym, ale i symbolicznym. Publiczność nagrodziła artystów owacjami na stojąco, a wielu widzów podkreślało, iż koncert był dla nich wzruszającą podróżą w świat polskiej tradycji.
















