Powstawanie mniej bądź bardziej odświeżonych tytułów z poprzednich lat to od dość dawna standardowa procedura kolejnych studiów. Inna sprawa, iż związana z tym polityka pewnych firm w istocie może wzbudzać mieszane uczucia. I wydaje się, iż na czele takiej listy znajdowałoby się Sony. Mają oni bowiem w zwyczaju wypuszczać remastery gier, którym do przestarzałych daleko. A najnowsza premiera prezentuje kolejny tego przykład.