Hotel Galactic – wrażenia z wczesnego dostępu (PC). Zostań szefem hotelu wśród gwiazd

1 miesiąc temu

Bardzo lubię oglądać anime, ale niestety nie mam na to zbyt dużo czasu. Dlatego, jeżeli ktoś pyta, czy mam ochotę zrecenzować tytuł wyglądający jak „chińska bajka”, zbyt długo się nie zastanawiam. Z tego właśnie powodu na dysk twardy mojego laptopa trafiła kolorowa produkcja studia Ancient Forge. Od czasów Fallout Shelter nie grałem w żadną pozycję polegającą przede wszystkim na zarządzaniu. Stwierdziłem też, iż po tym całym strzelaniu w Destiny 2 i Battlefield 6 taka miła zmiana klimatu mi się przyda. W końcu nie samą wojną człowiek żyje. Po spędzeniu z grą kilkunastu godzin w końcu nadszedł czas, aby spisać wrażenia z Hotel Galactic.

Spis Treści

  • Czas zacząć nową przygodę
  • Pracownik na wagę złota
  • Czas zakasać rękawy
  • Materiały to podstawa
  • Traktuj gościa swego jak siebie samego
  • Źle się dzieje w lobby
  • Podsumowanie

Kup Hotel Galactic (Steam)

Czas zacząć nową przygodę

Hotel Galactic to symulator zarządzania hotelem w klimacie wyciągniętym wprost z japońskich animacji, w tej chwili dostępny na PC w wersji Early Access. Gra łączy w sobie ładną grafikę i spokojne tempo rozgrywki, stawiając na strategiczne planowanie oraz rozwój kosmicznego, hotelowego imperium. Gracz wciela się w ducha pielgrzyma podróżującego wśród gwiazd. Pewnego pięknego dnia trafia na wyspę, na której znajduje się zrujnowany hotel, gdzie gwałtownie zostaje jego kierownikiem. Powiem szczerze, iż pomysł na historię jest tak niedorzeczny, iż idealnie wpasowuje się w kreskówki z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Twórcy przygotowali dla zapalonych menedżerów dwa tryby rozgrywki. Pierwszy skupia się na wątku fabularnym. Drugi natomiast to czysty sandbox, w którym każdy może puścić swoje wodze fantazji. Zanim jednak wskoczymy w piaskownicę, warto zapoznać się z opcją numer jeden. Jest to ewidentny samouczek, bez którego ciężko wyłapać wszystkie rządzące rozgrywką systemy, a jest tego naprawdę sporo. Poza tym warto poznać główne postacie i trochę z nimi pogawędzić. Niektóre z nich są bardzo sympatyczne. Poza tym przyjemnie słucha się ich śmiesznych odgłosów, które zastąpiły normalne linie dialogowe.

Pracownik na wagę złota

Skoro już wspomniałem o postaciach, to warto zahaczyć o załogę, która codziennie wspiera nasze starania. Z początku mamy dostęp tylko do trzech pracowników, ale z czasem nasz zespół znacznie się rozrasta. Każdy posiada własne statystyki, a im częściej zajmuje się konkretnym zadaniem, tym lepiej będzie je wykonywał. Nie ukrywam, iż prac jest sporo: gotowanie, sprzątanie, ogrodnictwo, budowanie, zabawianie gości. Tytuł zawiera choćby opcję priorytetyzacji poszczególnych wytycznych, tylko na ten moment nie działa to najlepiej. Pomimo przyporządkowania kogoś do przygotowywania posiłków, potrafił on stać obok kotła i praktycznie dłubać w nosie. Trochę szkoda, iż zamiast zająć się innymi sprawami, muszę pilnować, żeby przyjezdni byli odpowiednio obsłużeni i dostawali jedzenie na czas. W związku z tym mam nadzieję, iż twórcy poprawią sztuczną inteligencję przed wypuszczeniem pełnej wersji.

Czas zakasać rękawy

Tak jak pisałem czynności, którymi zajmuje się siła robocza, jest mnóstwo i tutaj pojawia się drobny problem. Każda z nich składa się z kilku kroków i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie jeden mały szkopuł. Często występowały sytuacje, w których wykonane zostało tylko kilka z nich. Kucharz potrafił pokroić wszystkie potrzebne produkty, zanieść je do gara, po czym stawał przed naczyniem i patrzył się w nie jak sroka w gnat. Podobnie ma się sytuacja z praniem. Co z tego, iż zostało zaniesione do pralni i wyczyszczone, jeżeli potem ta sama osoba go nie powiesiła, tylko czekała aż w materiał wsiąknie cała woda z balii. Z tego powodu każdego trzeba non stop pilnować. Mnie to jakoś bardzo nie przeszkadzało, ale nie jest to najprzyjemniejsze doświadczenie.

Materiały to podstawa

Na początku przygody mamy dostęp tylko do kilku pokojów. Aby rozbudować nasz wspaniały hotel, potrzebne są odpowiednie zasoby, które możemy zdobyć, ścinając drzewa oraz rozwalając kamienie spokojnie stojące sobie na tyłach posesji. Niestety z tym też było kilka niedogodności. Nie wszystkie przedmioty pojawiały się na pasku dóbr. Wydaje mi się, iż zniszczyłem wszystkie głazy, zanim zdałem sobie sobie sprawę, iż po prostu ich liczba się nie wyświetla. Oprócz stawiania nowych pomieszczeń mamy także możliwość tworzenia różnego rodzaju dekoracji. Sporo z nich jest zablokowana i zanim wypełnimy nimi puste przestrzenie, trzeba je będzie wynaleźć. Do tego celu służy zupełnie inny rodzaj zasobów generowany przez odwiedzających nas kosmitów.

Traktuj gościa swego jak siebie samego

Jak się pewnie domyślacie, klienci są bardzo ważni. To dzięki nim zarabiamy złoto, za które możemy kupić na przykład dodatkowe zapasy. Spełniając zachcianki przyjezdnych, otrzymujemy także maź, potrzebną do odkrywania coraz to nowszych technologii. Każda rasa generuje inny kolor, a samo drzewko rozwoju jest naprawdę spore. Niestety tutaj też brakowało mi kilku rzeczy. Po pierwsze nie widziałem żadnych pasków postępu, kiedy turysta jadł lub spał, przez co ciężko było ustalić, kiedy dana czynność się zakończyła. Nie ma także informacji, ile mazi dostaniemy za spełnianie poszczególnych zachcianek, przez co jej zbieranie było monetami bardzo czasochłonne. Do tego chyba nigdy nie zdarzyła mi się sytuacja, żeby gość opuścił hotel jakoś bardzo zadowolony. Wydaje mi się, iż nad tymi systemami brygada z Ancient Forge też powinna jeszcze popracować.

Źle się dzieje w lobby

Nie będę ukrywał, iż bugi się zdarzają. A to podczas jakiegoś filmiku postać nie jest tam, gdzie powinna, czasami trudno zaznaczyć konkretny przedmiot, bo schował się za czymś innym, nazwy przedmiotów nie zawsze pasują, do tego, co się akurat podniosło, a osiągnięcia na Steamie się nie odblokowują. Poza tym na moim laptopie (Asus Rog Strix G17 – R7-5800H, 16GB, GeForce 3060) tytuł nie działał najlepiej. Cały czas miałem spadki klatek. Dopiero po znacznym obniżeniu kilku ustawień dało się grać w miarę normalnie.

W pewnym momencie zdarzył się również bardzo dziwny incydent. Jeden z gości hotelowych nie był w stanie wstać z krzesła, przez co zablokował jeden z pokoi. Co interesujące inne osoby mogły siadać na jego miejscu. choćby przeniesienie mebla do innego pokoju nie pomogło. W związku z tym statek dostarczający nowych klientów nie chciał odlecieć. Obawiałem się, iż wpłynie to na postęp fabuły. Na całe szczęście po kilku dniach koleś wstał, zapłacił i odleciał w siną dal. Nie mam pojęcia, co się tam stało, ale ucieszyłem się niezmiernie, ponieważ nie miałem ochoty rozpoczynać całej historii od nowa. Zwrócę jednak uwagę, iż jest to przez cały czas wczesny dostęp, więc być może na premierę strona techniczna zostanie znacznie poprawiona.

Wrażenia z Hotel Galactic — podsumowanie

Produkcja studia Ancient Forge to zdecydowanie propozycja dla fanów symulatorów i zarządzania. jeżeli lubicie planować, rozwijać swój biznes krok po kroku i cieszyć się efektami cierpliwej pracy to ten tytuł przypadnie Wam do gustu. Obserwowanie jak pracownicy uwijają się ze swoimi zadaniami oraz gości, którzy radośnie przemierzają kolorowe korytarze, dostarcza sporo frajdy. Nie da się ukryć, iż sama prezentacja i tak zwany core rozgrywki są doskonałe. Szkoda tylko, iż w tym momencie pozycja jest pełna błędów, które skutecznie potrafią popsuć zabawę. W związku z tym proponuję poczekać, aż Hotel Galactic ukończy swoją wczesną podróż i wtedy się nim zainteresować. Natomiast gracze szukający zarówno ciągłej akcji, jak i dynamicznej rozgrywki powinni odwrócić wzrok i poszukać czegoś innego, gdyż tutaj nic takiego nie znajdą.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), Bluesky, naszym Discordzie, Redditcie lub Fediverse.


Za dostarczenie gry do recenzji dziękujemy agencji Better Gaming.
Udostępnienie kodu w żaden sposób nie wpłynęło na wydźwięk powyższej recenzji.
Idź do oryginalnego materiału