House Flipper 2 – recenzja (PC). Renowacje domów śnią mi się po nocach

8 miesięcy temu

Nie jestem szczególną fanką remontów, ani sprzątania, jednak wyobrażam sobie, iż wiele osób odnajduje przyjemność w takiej formie spędzania czasu. Jestem jednak miłośniczką wszelkiej maści symulatorów, niezależnie od tego, do jakiego świata mnie zapraszają. Postanowiłam zatem sprawdzić House Flipper 2 i przekonać się na własnej skórze, dlaczego gra polegająca na czyszczeniu powierzchni i renowacji domów doczekała się kontynuacji.

Początkujący Flipper

W pierwszą odsłonę House Flipper nie było dane mi zagrać, dlatego też co do najnowszej części, która zadebiutowała ponad 5 lat po premierze poprzedniczki, nie miałam żadnych oczekiwań. Nie sprawdzałam też pojawiających się w sieci materiałów z gry, zatem podeszłam do tego tytułu całkowicie nieprzygotowana na to, co mnie czeka. Muszę jednak przyznać, iż nie spodziewałam się aż tak interesującego doświadczenia.

Trzeba zakasać rękawy i wziąć się do roboty

Zacznijmy więc od początku – wcielamy się w rolę początkującego Flippera, czyli osoby odpowiedzialnej za gruntowne wysprzątanie i odświeżenie danej nieruchomości. Powoli zgłaszają się do nas nowi klienci, którzy dostarczają zadania obejmujące coraz większy zakres obowiązków. Dzięki temu powoli nabieramy nowych umiejętności i stajemy się jeszcze bardziej wszechstronni. A im więcej potrafimy, tym lepsza zabawa nas czeka!

Możliwości w House Flipper 2

Uzbrojeni w niezbędne dla początkującego narzędzia możemy więc wziąć się do roboty. Zlecenia wpadają nam do skrzynki mailowej, a klienci w swoich wiadomościach przedstawiają nam zwykle krótką historię stojącą za nieruchomością, którą przyjdzie nam odświeżyć. Pierwsze zlecenia nie są szczególnie wymagające, jednak z każdym kolejnym możemy wykazać się coraz bardziej, a co za tym idzie – więcej zarobić. Zaczynamy zatem od prostych czynności, jak wysprzątanie domu i pozbycie się rupieci, aby w miarę upływu czasu robić remonty z prawdziwego zdarzenia.

Jak powiedział Tom Marino – prosta praca, łatwa kasa!

Kiedy uzbieramy już trochę funduszy, House Flipper 2 oferuje także możliwość zakupu domów, które następne możemy odsprzedać z zyskiem. Oczywiście, aby owy zysk się pojawił, musimy włożyć w nieruchomość sporo pracy i pieniędzy. Przyznam jednak, iż ten element gry przypadł mi do gustu najbardziej – nic nie cieszyło mnie bardziej, jak całkowita renowacja domu. Tutaj mamy też znacznie większe pole do popisu, bowiem możemy wyburzać ściany, wymieniać okna czy drzwi, a także dowolnie meblować i dekorować dane lokum. Pozwala to pobudzić naszą pomysłowość i daje naprawdę masę satysfakcji.

Flipper remontuje i urządza!

Mówiąc o dekorowaniu, warto wspomnieć również o wyborze mebli, ozdób, roślinności czy innych elementów, którymi można upiększyć nieruchomość. Muszę przyznać, iż jest ich całkiem sporo, ale po kilkudziesięciu godzinach zaczyna mi nieco brakować czegoś innego. Być może w przyszłości pojawią się dodatki, które poszerzą asortyment sklepu w grze – pierwsza odsłona House Flipper doczekała się kilku DLC, więc prawdopodobnie podobnie będzie w przypadku drugiej części. Twórcy zapowiedzieli także, iż na wiosnę pojawić ma się aktualizacja zawartości.

A może by tak skóra z połyskiem?

Wracając jednak do samych przedmiotów, niemalże każdy z nich możemy dowolnie edytować, nadając mu inną fakturę, kolor czy wzór. To pozwala nieco urozmaicić rozgrywkę, więc brak szerokiego wachlarzu możliwości nie pozostało na ten moment aż tak uciążliwy. Sporym ułatwieniem jest nasze narzędzie Flippera, za pomocą którego skopiujemy lub zmienimy dany styl, ale także sprzedamy i zduplikujemy wybrany przedmiot.

Jestem dumna ze swoich osiągnięć w zakresie montażu

Ciekawą mechaniką jest również nauka montażu. Symulacja odbywa się w warsztacie, w którym możemy krok po kroku stworzyć dany obiekt. Proces składania każdego z przedmiotów cechuje się innym stopniem trudności i jest podzielony na kilka etapów. Musimy wkręcić każdą śrubkę i dopasować odpowiednio elementy, co dodaje realizmu i przy okazji pozwala przyjrzeć się konstrukcji z bliska. Twórcy przygotowali również dla graczy małe wyzwania, a za zdobywanie kolejnych gwiazdek czekają oczywiście nagrody.

A kiedy znudzą się nam zlecenia…

Poza trybem fabularnym, w którym przyjmujemy zlecenia i odnawiamy domy, House Flipper 2 oferuje również tryb sandboxowy. To dobry wybór dla osób, które posiadają w sobie niewyczerpane pokłady kreatywności. Sandbox pozwala bowiem wybudować dom od podstaw, dzięki czemu skonstruujemy nieruchomość marzeń, a także uformujemy teren ją otaczający. Jednak to nie wszystko – w trybie stworzymy również lokację z zaprojektowanymi własnoręcznie zadaniami. Tym samym możemy oznaczyć przedmioty do sprzedaży lub zakupu, wygenerować dookoła masę śmieci czy ubrudzić ściany. Efektami naszej inwencji twórczej mamy pełne prawo podzielić się ze społecznością gry.

To teraz łapiemy za worek na śmieci i sprzątamy

Warstwa audiowizualna House Flipper 2

Jeżeli chodzi o grafikę, nie przypominam sobie, żebym w trakcie rozgrywki miała House Flipper 2 cokolwiek do zarzucenia. Symulator wygląda bardzo ładnie, na moim komputerze działa płynnie i z pewnością nie odstrasza. Brakuje mi jednak nieco możliwości wyjścia poza wyznaczony do budowy teren w trybie fabularnym – szczególnie jeżeli mowa o terenie miasta, chętnie przekroczyłabym ulicę, żeby zobaczyć efekty swojej pracy z dalszej perspektywy.

Na szczęście niektóre z dzielnic oferują większe działki i możliwość rzucenia okiem na nieruchomość z daleka
CPU GPU RAM SSD OS
Intel Core i5-13600KF (13 gen.) GeForce RTX 3060 12 GB 32GB DDR5 1TB NVME Windows 11 Pro 64-bit

Mając zaś na uwadze warstwę audio, grze towarzyszy przyjemna muzyczka, która nie irytuje, chociaż przyznam, iż osobiście lubię włączyć sobie podczas remontowania jakiś podcast w tle. Niestety jest pewna wada tego rozwiązania – czas ucieka wówczas jak szalony.

Wciągające doświadczenie

Nie sposób teraz nie wspomnieć o tym, jak House Flipper 2 wciąga. jeżeli jesteście entuzjastami symulatorów wszelakich, a już szczególnie takich, które pozwalają nam budować i urządzać domy, możecie przepaść. Swoje zamiłowanie do dekorowania czy stawiana budynków, odkryte podczas długich sesji przy serii The Sims, mogłam rozwinąć o dodatkowe możliwości w produkcji polskiego studia Frozen District. Szczegółowość, z jaką można zadbać o wygląd odnawianego czy wznoszonego od podstaw domu, po prostu skradła moje serce. I zabrała parę ładnych godzin z życia.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Kup House Flipper 2 (PC)


Idź do oryginalnego materiału