Iiyama, jeden z czołowych producentów monitorów na świecie, zdecydowała się by zaprosić europejskie media do swojego showroomu w Londynie. Wydarzenie odbyło się 5 listopada i chociaż było kameralne w skali, to jednocześnie, całkiem istotne w treści.
Przyznaję, iż gdy otrzymałem zaproszenie od iiyamy, byłem odrobinę zaskoczony, nie mogąc sobie przypomnieć wcześniejszych aktywności tego typu realizowanych przez japońskiego producenta. Całkiem słusznie zresztą, bo było to pierwsze spotkanie w tej formule. Czy było udane?
Showroom
Zacznijmy od miejsca. Showroom iiyama w Londynie mieści się w dzielnicy Farringdon, która przylega do biznesowego City, mając jednocześnie znacznie bardziej zabytkowy, ale przy tym mniej “zabiegany” charakter. To jedno z tych miejsc, gdzie niewielkie restauracje i kawiarnie umiejscowione w starych kamienicach zapraszają samym wyglądem, sąsiadując np. ze studiami designu użytkowego czy mikrogaleriami sztuki. Dlaczego miejsce jest ważne? Otóż showroom iiyamy wpasowuje się w specyficzny klimat tej dzielnicy wyśmienicie.
Showroomy można realizować na wiele sposobów. Najbardziej oczywistym jest ten, w którym prezentowane technologie są dostępne na wyciągnięcie ręki, widoczne od razu, w dużej liczbie. Taka forma wręcz krzyczy do odwiedzających: “mamy dużo produktów!” Iiyama wprawdzie na wąskie portfolio narzekać nie może, ale zdecydowała się na realizację swojego showroomu w sposób zdecydowanie inny, mniej oczywisty. Otóż przypomina on raczej połączenie biura, studia designu i przestrzeni dla wideokonferencji. jeżeli miałbym do czegoś porównać showroom iiyamy to chyba najbliżej mu do designerskiej przestrzeni coworkingowej. Nie ma tu przesytu produktowego. Jest za to niezwykle schludnie.
Produkty iiyamy w sposób niezwykle estetyczny wpasowano w przestrzeń, tworząc miejsca do pracy, wideokonferencji czy prezentacji. Znajdziemy tu więc kilka różnej wielkości ekranów, spełniających zróżnicowane role w środowisku mającym nie tyle choćby imitować use-case’y, ile je delikatnie sugerować. Przyznaję, podoba mi się ta koncepcja.
Treść
Wydarzenie, na którym miałem przyjemność gościć, nie było prezentacją produktów. Nie było też konferencją dla partnerów firmy. Stanowiło natomiast swoiste “przedstawienie się” europejskim mediom technologicznym. Chociaż… czy iiyama rzeczywiście musi się przedstawiać?
To właśnie wątkiem historii firmy rozpoczęła się część merytoryczna wydarzenia. Założona na początku lat 70 firma swoją działalność od samego początku związała z technologiami wyświetlania obrazu, najpierw jako dostawca podzespołów, a później producent telewizorów (od 1976, a od 1979 także kolorowych TV). Pierwszy monitor komputerowy iiyama wypuściła w 1981 roku, a więc de facto na samym początku “ery PC”.
Dziś japońska firma jest jednym z czołowych producentów monitorów na świecie, ustępując oczywiście koreańskim gigantom. Iiyama dostarcza monitory nabiurkowe, zarówno te dla odbiorców biurowych, graczy, czy też grafików, jak i szeroki zakres ekranów profesjonalnych, dla zastosowań w biznesie. Mówimy tu przede wszystkim o ekranach dla sal konferencyjnych, punktów obsługi, ale też licznych ekranach funkcjonalnych. W bardzo wielu sieciach handlowych, urzędach, biurach, galeriach, ale choćby dworcach czy lotniskach, znajdują się produkty iiyamy. Trudno to oczywiście wychwycić, gdy zwykle stanowią one główny element systemu digital signage, gdzie nie uświadczymy logotypu firmy, która stworzyła ekran.
“Opuszczając dziś rano dom, cele mojej podróży do do Londynu, zauważyłem kilka ekranów – i niektóre z nich należą do nas. Na początek, przeszedłem kontrolę bramki, a następnie zamówiłem kawę w Burger Kingu – tam również były nasze ekrany” – rozpoczął swoje wystąpienie Dyrektor Sprzedaży iiyama International, Jeffry Pettinga, jednocześnie prezentując zdjęcia ze swojej podróży – “Przeszedłem przez kontrolę bezpieczeństwa, gdzie był następny wyświetlacz, i jeszcze jeden przy bramce odlotów. Dziś rano, kiedy dotarłem na lotnisko, przechodząc przez kontrolę paszportową, trafiłem na piękną stację w Farringdon z ekranami na każdej ze stron. To właśnie robimy – dostarczamy ekrany w różnych rozmiarach: od 19-calowych monitorów biurkowych po 45-calowe ekrany dotykowe dla graczy, a także interaktywne wyświetlacze do sal konferencyjnych (IFP). W ofercie mamy również produkty także kamery. W trakcie tworzenia tej prezentacji policzyłem nasze produkty – w tej chwili mamy 220 różnych monitorów w naszym portfolio”
I rzeczywiście, liczba produktów w portfolio iiyamy jest imponująca, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę zasadniczo wąską specjalizację przedsiębiorstwa. To, iż w różnych przestrzeniach, w których znajdują się ekrany tego producenta, często nie uświadczymy jego logotypu, może nieco zaburzać percepcję na popularność tej marki.
“Pracę w Iiyama rozpocząłem dokładnie 17 lat temu, 11 listopada 2007 roku. Początkowo miałem wątpliwości, czy nasza oferta, licząca wówczas jedynie około 20 wyświetlaczy, będzie dla mnie wystarczająco interesująca na dłuższą metę. Jednak z czasem coś się zmieniło. Zaczęły pojawiać się nowe osoby, które przychodziły na nasze stoiska, opowiadając z entuzjazmem o swoich doświadczeniach z naszymi monitorami. Nasi użytkownicy to nie tylko architekci, projektanci, inżynierowie – wszyscy oni byli zadowoleni z możliwości, jakie oferowały nasze produkty” – powiedział Steve Kilroy, UK Sales Manager w iiyama “Od tamtej pory nasza oferta znacząco się rozrosła. Wprowadziliśmy markę Iiyama Gaming, co jest dla mnie świetne, bo sam jestem zapalonym graczem. Wprowadziliśmy też duże wyświetlacze dotykowe, które cieszą się ogromną popularnością w sektorze edukacji. Około 18 miesięcy temu wypuściliśmy nasz pierwszy ultrapanoramiczny ekran o przekątnej 105 cali, który teraz dołączył do nowego, 92-calowego modelu. (…) Dzisiejszy dzień jest okazją do zaprezentowania różnych możliwości, jakie dają nasze produkty. Nasz cel to nie tylko dostarczenie sprzętu, ale przede wszystkim bycie integralnym elementem cyfrowej transformacji. Jako producent dostarczamy ponad 220 różnych modeli monitorów, co pozwala nam oferować odpowiednie rozwiązania zarówno dla szkół, muzeów, jak i sektora korporacyjnego”
Pokazano także kilka przykładów zastosowań ekranów iiyama w wyjątkowo efektownych środowiskach. Dla mnie, przyszywanego Poznaniaka, szczególnie miłym był jeden ze wspomnianych projektów: realizacja w poznańskim Centrum Szyfrów Enigma – muzeum poświęconym kryptografii, bazując oczywiście na osiągnięciach polskich matematyków z Poznania (Mariana Rejewskiego, Henryka Zygalskiego i Jerzego Różyckiego), którzy odkryli sposób szyfrowania stosowany w słynnej, niemieckiej maszynie Enigma, a w konsekwencji przyczynili się do zakończenia II Wojny Światowej (chociaż i tak cała sława i splendor przypadł zespołowi brytyjskiemu z Bletchley Park, ale takie były realia polityczne). Muzeum to stara się przypomnieć tych wybitnych naukowców, a robi to w efektowny, multimedialny i, co ważne w kontekście produktów iiyamy, interaktywny sposób, wykorzystując właśnie dotykowe ekrany japońskiego producenta.
Obowiązkowy temat roku
Jak na każdym wydarzeniu w 2024 roku, nie zabrakło tematu AI. Czy iiyama rozwija własną sztuczną inteligencję? Nie. Firma skupia się na tym, na czym zna się najlepiej, dostrzegając jednak potencjał w zmianach, jakie ma przynieść AI.
Stąd wystąpienie Patricka Willera z Innovation-network. Gdybym spędził ostatnie 3 lata “pod kamieniem” prawdopodobnie uznałbym treści prezentowane przez Willera za wyjątkowo interesujące. Jednakże, uczestnicząc w dziesiątkach wydarzeń z branży IT w ciągu roku, dosłownie na każdym z nich otrzymuję zestaw ciekawostem na temat AI. Tym razem było podobnie, chociaż z pewną różnicą. Rozpoczynając temat AI, Willer sięgnął po początki innowacji, oraz krzywą wynalazczości – wskazując na niesamowite przyspieszanie tempa odkryć naukowych.
Gdzie w tym “boomie AI” miejsce iiyamy? Firma nie siliła się na udawanie, iż jest, czy będzie “potęgą AI”. Ma natomiast świadomość, iż jest biznesem, który na trendzie AI może zyskać. Ostatecznie, zawsze będą potrzebne ekrany, które będą podstawą komunikacji wizualnej z komputerem, czy konkretnie, modelem, lub modelami AI.
Rozwój produktu w nietypowy sposób
Szczególnie interesująca okazuje się natomiast metoda, jaką iiyama przyjęła odnośnie rozwoju swoich produktów. Firma może pochwalić się dość unikatową kulturą korporacyjną, ponieważ rozwój produktu jest realizowany wraz z zespołami lokalnymi.
“W Iiyama mamy wiele osób, które pracują z nami już od długiego czasu. Każda osoba, którą widzicie tutaj w pokoju, w jakimś stopniu przyczyniła się do rozwoju naszych produktów. Iiyama to nie jest po prostu linia produktów tworzona w fabryce z poleceniem „sprzedawajcie to.” Wszystko, co oferujemy, zostało zaprojektowane i wyprodukowane przez zespół Iiyama. To niesamowite doświadczenie być częścią takiego zespołu i widzieć, jak nasza oferta osiąga swój pierwszy milion sprzedanych sztuk. Ale co ważniejsze, zaczynasz słyszeć historie o tym, jak ludzie korzystają z produktów, które współtworzyłeś, i jak pomagają one im w codziennym życiu. To prawdziwy przywilej” – powiedział Steve Kilroy, iiyama
Takie podejście daje firmie pewną, rzadko spotykaną elastyczność. Pomimo iż siedziba iiyamy znajduje się w Japonii, pracownicy w Europie mają realny, poważny wpływ na rozwój produktów – od umieszczanych gniazd, przez rozmiary i formaty ekranów, aż po elementy oprogramowania. Mówiąc wprost – feedback zebrany od klientów w Europie może skutkować nowym produktem, co nie zawsze jest tak oczywiste. Pewna elastyczność organizacji jest niewątpliwie dla iiyamy siłą. Nie tylko zresztą, z przyczyn rynkowych. Poczucie sprawczości, to coś, co buduje relację pracowników z firmą. Stąd nietrudno w iiyamie spotkać ludzi, których staż w tej organizacji wynosi wiele lat.
Nowości produktowe? Tak – już niedługo
iiyama regularnie wprowadza nowe produkty, także ze względu na wspomniany wyżej mechanizm. Jednakże części produktów ma swoje premiery na konkretne okazje. W najbliższych miesiącach będzie to prawdopodobnie zbliżające się powoli targi ISE 2025.
Oczywiście, iiyama ze swoją strefą prezentacyjną będzie obecna w Barcelonie na ISE 2025. My, IT Reseller, również, a relacja z tychże targów z pewnością obejmie także nowości prezentowane przez japońskiego producenta ekranów.