Jak jeden produkt może przynieść 39 miliardów dolarów wzrostu

6 godzin temu

Jedna konsola, miliardy dolarów. Nintendo pokazuje, iż gaming wciąż jest potęgą

W świecie giełdy nie brakuje spektakularnych wzrostów, ale kilka firm może pochwalić się tak konsekwentnym i spektakularnym skokiem wartości jak Nintendo. Wszystko za sprawą jednej konsoli — Switch 2. Od początku roku akcje japońskiego giganta wzrosły aż o 46%, co oznacza przyrost wartości o około 39 miliardów dolarów. A to dopiero początek cyklu życia nowego urządzenia.

Switch 2, sukcesor przełomowego Switcha z 2017 roku, trafił do sprzedaży na początku czerwca i od razu wywołał euforię wśród graczy. Zainteresowanie nową konsolą było tak duże, iż w niektórych krajach sklepy wprowadziły specjalne godziny otwarcia, a pierwsze partie zostały błyskawicznie wyprzedane. W ciągu zaledwie czterech dni od premiery Nintendo sprzedało 3,5 miliona egzemplarzy urządzenia. Według oficjalnych prognoz firmy, do końca roku fiskalnego (marzec 2026) sprzedaż ma osiągnąć 15 milionów sztuk, jednak analitycy uznają tę liczbę za bardzo ostrożną — rynek spodziewa się znacznie wyższego wyniku.

Sukces Switcha 2 nie wziął się znikąd. Nintendo umiejętnie buduje wartość wokół swoich produktów, bazując na strategii, która łączy wysokiej jakości sprzęt z silnymi markami. Seria gier z Mario, Zeldą czy Pokemonami od lat przyciąga kolejne pokolenia graczy. Co więcej, firma z sukcesem rozszerza swoją działalność poza sam gaming — na rynek filmowy (jak w przypadku „The Super Mario Bros. Movie”) czy parków tematycznych. Dzięki temu rozpoznawalność marki przekłada się nie tylko na sprzedaż gier, ale także na wzrost lojalności wobec konsol.

Warto dodać, iż pierwsza wersja Switcha sprzedała się w ponad 152 milionach egzemplarzy i stała się drugą najlepiej sprzedającą się konsolą w historii Nintendo. Jej fenomen tkwił w hybrydowej formie — urządzenie pozwalało na grę zarówno stacjonarnie, jak i mobilnie. Switch 2 kontynuuje tę filozofię, oferując ulepszenia, głównie na polu wydajności. Pierwszy Switch był bowiem… technologicznie przestarzały już w chwili premiery. Niemniej jednak pokazał jak wielkie znaczenie ma kontrola nad ekosystemem gier – od samego początku Switch wykorzystywał potencjał obliczeniowy w pełni – a gry takie jak np. “Legend of Zelda: Breath of the wild”, dzięki charakterystycznej grafice, wyglądają dobrze choćby dziś.

Choć okres pandemii COVID-19 wydatnie napompował rynek gier, pokazał też, iż gaming to jeden z najbardziej odpornych na kryzysy segmentów rozrywki. Dzisiejsze wyniki Nintendo udowadniają coś jeszcze — iż cykl wymiany urządzeń oraz lojalność wobec marek gamingowych potrafią napędzać wieloletni wzrost. Od momentu premiery pierwszego Switcha w marcu 2017 roku kapitalizacja Nintendo wzrosła o ponad 81 miliardów dolarów, a same akcje skoczyły o blisko 470%. To nie tylko sukces konkretnego produktu, ale dowód na to, iż dobrze zarządzana marka gamingowa wciąż potrafi być jedną z najlepszych inwestycji w świecie technologii.

Nintendo właśnie przypomniało światu, iż konsola to nie tylko sprzęt — to ekosystem, który potrafi napędzić cały biznes i wywołać globalne emocje.

Idź do oryginalnego materiału