Jak rozwija się polski ekosystem innowacji technologicznych? Endeavor odpowiada

6 miesięcy temu

Liderzy innowacji to podstawa każdego biznesu, ale w sektorze nowych technologii są wyjątkowo potrzebni. Zapewniają branży efektywny dynamiczny wzrost, również biznesowy. A to jest bardzo istotne dla dalszego finansowania inwestycji przez prywatny i publiczny kapitał. Takie wnioski płyną z badania firmy Endeavor. Tematem opublikowanego właśnie raportu jest polski ekosystem innowacji technologicznych. Jak w tej chwili wygląda i jakie ma perspektywy?

Polski sektor technologiczny tradycyjnie był domeną firm z branży systemu i IT. To przypadek Asseco. Po latach rozwoju Asseco stało się nie tylko biznesem oferującym software. Jest też ośrodkiem wsparcia nowych technologii w różnych sektorach innowacyjnych w Polsce i w regionie. O tym mówi w wywiadzie dla HomoDigital wiceprezes Asseco Poland Marek Panek.

Dobrze w regionie, gorzej w Europie. Dlaczego?

Raport Endeavor Polska Mapping Poland’s Tech Sector przynosi m.in. informacje o nowych trendach w rozwoju firm innowacyjnych. Również – o pozycji polskiej branży innowacji technologicznych wśród innych porównywalnych krajów. w tej chwili rozwój branży zapewniają firmy działające w wyspecjalizowanych podsektorach. Stanowią one już większość naszego sektora technologicznego. Nie wyglądamy źle w regionie, jednak w skali całej Europy nie jest najlepiej.

„Pieniądze publiczne pobudziły lokalny rynek VC od połowy 2010 roku. Transakcje VC w Polsce wyprzedzają porównywalne kraje. Jednak kapitał dla firm na etapie wzrostu pozostaje ograniczony. Liczba transakcji VC w Polsce pozostaje jednak, w porównaniu do najlepszych europejskich rynków, na poziomie sprzed ponad dekady” – czytamy w raporcie.

Na grafice poniżej Polska wygląda pod względem wzrostu ekosystemu venture capital dosyć słabo na tle państw o najlepszych wynikach w tym zakresie:

Polskie firmy technologiczne, które osiągają dobrą skalę rozwoju, czyli przynoszą znacząco więcej przychodów niż generują kosztów, są zwykle starsze, a ich rozwój zajął wiele lat. Mniej jest w tym gronie firm na wczesnym etapie rozwoju, a to te firmy często są liderami sektora innowacji na największych rynkach. Skąd te różnice? Brakuje liderów i talentów biznesowych, to tłumaczy wszystko?

Co jest najbardziej potrzebne, żeby skalować firmy?

Według raportu Endeavor największym wyzwaniem dla polskich startupowców jest dostęp do wykwalifikowanych talentów menedżerskich, szczególnie wśród założycieli firm. Mamy w Polsce bardzo duży potencjał talentów technologicznych, a dużo mniejszy – biznesowych. Inne główne bariery to dostęp do klientów wśród firm B2B, nieprzewidywalny system podatkowy i brak sprzyjających ram prawnych.

„Dostęp do kapitału jest większym wyzwaniem dla mniejszych firm, ale brak finansowania na etapie wzrostu będzie hamował rozwój Polski”. Taki wniosek raportu nie pozostawia złudzeń co do perspektyw rozwoju tego sektora. Mogłyby być one o wiele lepsze, gdyby startupy sprawniej mogły pozyskiwać finansowanie.

Dużą rolę odgrywają firmy, którym udało się zostać partnerami VC i które mogą pociągnąć za sobą kolejne projekty. Dzięki temu „Polska stała się bardziej przyjaznym środowiskiem inwestycyjnym dla firm”. Założyciele startupów biorą udział w programach z inkubatorami i akceleratorami, jednak wiele z nich zlokalizowanych jest poza granicami Polski, a programy nauczania nie są w pełni dostosowane do potrzeb założycieli”. Stąd ważna rola szkoleń i specjalnych programów w szkołach wyższych.

Jakie są prognozy dla rynku venture capital w Polsce? Przeczytaj: Rynek finansowania venture capital na razie spada, ale odbicie już w 2024 r.

Jak i dzięki komu rozwijają się polskie firmy technologiczne?

Od kilkunastu lat rośnie liczba firm oferujących usługi o wyższej wartości i produkty specjalistyczne. Są to np. z branży technologii zdrowotnych, gier, fintech, edtech. Dużo z firm z tych sektorów jest wzorem przedsiębiorczości w naszym kraju. Ich atrakcyjność przyciąga kapitał spoza Polski, zwłaszcza Niemiec, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.

Dobrym przykładem jest sektor gier komputerowych. Punktem przełomu stało się złożenie CD Projekt Red w 2002 roku przez Marcina Iwińskiego i Michała Kicińskiego. Firma w tej chwili zatrudnia ponad 600 osób na całym świecie. Spółka Ten Square Games, założona w 2011 roku przez Arkadiusza Pernala i Macieja Popowicza, specjalizuje się w grach typu free-to-play. Zatrudnia na całym świecie ponad 350 osób. Polskie firmy gamingowe, do wspomnianych dwóch można dodać jeszcze Huuuge Games i PlayWay, mają wycenę przekraczającą 1 miliard dolarów. Zaliczają się więc do jednorożców.

Przeczytaj też: Gry wideo. Przewodnik Cyfrowego Człowieka

Dwa podmioty publiczne zmieniły krajobraz finansowania przedsiębiorczości w Polsce. Pierwszym z nich jest Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR), powołane w 2009 roku w celu wspierania tworzenia innowacyjnych rozwiązań i technologii. Drugim jest Polski Fundusz Rozwoju (PFR), instytucja finansująca działania na rzecz rozwoju gospodarczego w ramach funduszy, również budżetowych i unijnych, PFR Ventures. PFR Ventures zainwestował w ponad 60 lokalnych funduszy VC i PE, a łączny portfel pośredni obejmuje ponad 650 spółek.

„Wcześniej firmy o wyższej wartości, takie jak Brainly, Docplanner i Booksy, musiały szukać finansowania na wczesnym etapie poza Polską. w tej chwili mogą to robić również w Polsce” – czytamy w raporcie.

Jak wygląda skumulowany wzrost sektora technologicznego w Polsce? Dynamikę wzrostu w ciągu ostatnich 25 lat i zróżnicowanie sektorów widać dokładnie na poniższym wykresie:

Czytaj też: PFR Ventures zaczyna spotkania informacyjne o finansowaniu z FENG

Jakie są potrzeby na przyszłość?

„Polski ekosystem startupowy znajduje się w tej chwili w krytycznym momencie. Ma w sobie wiele potencjału i innowacji, a mimo to znajduje się w punkcie, w którym powinien bardziej integrować się z globalnymi projektami i biznesem. Ta faza wymaga nie tylko lokalnego wsparcia, ale także otwartości na globalne perspektywy”. Tak uważa – cytowany w raporcie – szef Endeavor Polska Wiktor Schmidt.

Największym atutem są przedsiębiorcy scale-up. Raport zwraca uwagę, iż jest to motor gospodarki. W tym więc miejscu powinna być skupiona szczególna uwaga polskiego biznesu i instytucji wspierających finansujących startupy. Największe korzyści dadzą gospodarce firmy, które gwałtownie wzrosną do 50 lub więcej pracowników.

Większość polskiego sektora technologicznego tworzą firmy zatrudniające mniej niż 50 pracowników. Według raportu, są to właśnie te podmioty, które rosną i mogą zapewnić największe korzyści gospodarce. Firmy, które gwałtownie rosną, osiągają poziom dużej opłacalności, stają się skalowalne. Będą też płacić pracownikom wyższe średnie wynagrodzenia. Prawdopodobnie też będą przez cały czas rosły, gdy liczba pracowników przekroczy 50 osób i będą odporniejsze na okresy pogorszenia koniunktury gospodarczej.

Analiza Endeavor pokazuje, iż zaledwie 39% firm technologicznych w Polsce zatrudnia ponad 50 pracowników. Mimo to firmy te zapewniają zdecydowaną większość – 87% – miejsc pracy w sektorze. Więcej polskich firm musi zwiększyć skalę, aby zapewnić przyszłość sektora technologicznego – wynika z raportu.

Skalowalność to wciąż problem dla startupów

Obecnie średni wiek polskich firm technologicznych, które przekroczyły poziom zatrudnienia 50 pracowników, to ponad 14 lat. Założyciele polskich firm technologicznych podają, iż osiągnięcie rozmiarów przez obiecującą firmę zajmuje około pięciu lat. A firmy osiągające szybki wzrost w ciągu pierwszych pięciu lat mają potencjał do dalszego tworzenia nowych miejsc pracy, przyciągania kapitału i największego wkładu w gospodarkę.

Tylko 13% polskich firm technologicznych powstałych w latach 2018-2022 osiągnęło skalowalność. Nadszedł czas, aby przeznaczyć więcej zasobów, aby pomóc większej liczbie nowszych firm w osiągnięciu ich potencjału.

Kolejna sprawa – w branży dominują mężczyźni, kobiety są słabo reprezentowane. Dzieje się tak zresztą w całej Europie. Według International Data Corporation w 2021 r. firmy założone wyłącznie przez kobiety zapewniły mniej niż 2% całkowitego kapitału zainwestowanego w startupy typu venture capital w całej Europie (z czego 9% przypadło na zespoły złożone z kobiet i mężczyzn.

Co przeszkadza? Głównie brak talentów menedżerskich

„Gdyby więcej lokalnych firm miało zwiększyć skalę, przyspieszyłoby to rozwój Polski jako centrum lokalnej przedsiębiorczości technologicznej. Skalowalne firmy dają największe korzyści ekonomiczne i są w stanie przekazać je przyszłym założycielom firm” – czytamy w raporcie.

A jakie przeszkody w działaniu i rozwoju zgłaszają firmy technologiczne, te zatrudniające do 50 osób i te powyżej tej liczby pracowników? To głównie:

  • Dostępność wykwalifikowanych menedżerów
  • Dostęp do klientów
  • Polityka i regulacje rządowe
  • Dostęp do kapitału finansowego
  • Dostępność inżynierów lub innych talentów technicznych

Z powyższej infografiki wynika, iż ponad 70% założycieli firm uznało dostęp do wykwalifikowanych menedżerów za główną lub poważną przeszkodę w rozwoju ich działalności. Wielu rozmówców jako powód utrzymującego się niedoboru doświadczonych talentów menedżerskich w Polsce wskazywało młody charakter ekosystemu. Rekrutacja dyrektorów ds. marketingu, sprzedaży i wchodzenia na rynek stanowi szczególne wyzwanie.

Tymczasem, jak sytuację analizują autorzy raportu: „Talent menedżerski musi pasować do kultury firmy. Większość dostępnych w Polsce talentów menedżerskich zdobyła doświadczenie w dużych korporacjach i ma trudności z funkcjonowaniem w bardziej dynamicznym środowisku startupów technologicznych. Mimo to dostępność talentów menedżerskich poprawia się w miarę dojrzewania sektora”.

Dlaczego potrzebni są profesjonaliści biznesu? To naturalne. Zespoły założycielskie skoncentrowane na pracy nad technologiami i mające wiedzę czysto techniczną „mogą być skłonne do nieproporcjonalnego skupiania się na technicznych aspektach działalności, spychając strategię wejścia na rynek na dalszy plan”.

Przeczytaj wywiad z Markiem Pankiem, wiceprezesem Asseco Poland: Polacy mogą robić software na światowym poziomie. Programistów mamy dobrych. Brakuje liderów.

Wciąż kłopoty z finansowaniem

Z kolei dostęp do kapitału finansowego jest częstszym wyzwaniem dla mniejszych podmiotów. Ale problem dotyczy również firm skalowalnych, które napotykają bariery w zakresie lokalnego finansowania na etapie wzrostu. Wiele lokalnych funduszy VC w Polsce zostało sfinansowanych z dotacji unijnych i państwowych, a transakcje z tymi VC często obarczone są biurokracją.

W Polsce brakuje też kapitału fazy post-seed, dlatego wiele polskich firm poszukuje międzynarodowych partnerów VC w celu sfinansowania swojego rozwoju. Stąd najczęstszym rozwiązaniem pozwalającym pokonać barierę finansowania po fazie początkowej jest poszukiwanie finansowania za granicą. Założyciele firm zwracają się do VC w Europie Zachodniej lub Stanach Zjednoczonych, do aniołów biznesu i mentorów na bardziej rozwiniętych rynkach.

Ponieważ lokalny ekosystem jest wciąż na stosunkowo wczesnym etapie rozwoju, działalność w Polsce prowadzi kilka międzynarodowych VC. Niektóre z największych polskich firm technologicznych mają siedziby za granicą, często właśnie w celu uzyskania dostępu do kapitału, mimo iż ponad połowę siły roboczej utrzymują w kraju.

Przeczytaj: Wysoka inflacja zaszkodzi… innowacjom. Badacze policzyli, jak bardzo

Polska silna talentami technicznymi

Dostępność inżynierów i talentów technicznych to jedna z mocnych stron Polski. Tylko 32% założycieli
skalowalnych firm i 21% mniejszych firm zgłosiło dostęp do inżynierów i innych talentów technicznych jako główną lub poważną przeszkodę.

Inflacja wynagrodzeń spowodowała, iż zatrudnienie stało się większym wyzwaniem. Wraz z nadejściem pandemii Covid-19 i pracą zdalną polskie talenty mogły pracować dla firm w dowolnym miejscu na świecie, a wymagania płacowe wzrosły. Założyciele zauważyli jednak, iż zwolnienia w międzynarodowych firmach technologicznych od 2022 roku i spowolnienie zatrudnienia w software house’ach w Polsce pomogły ustabilizować rynek. O tym pisaliśmy m.in. tu.

Chociaż różnica w kosztach w porównaniu z Europą Zachodnią z czasem uległa zmniejszeniu, niższy koszt talentów technicznych w Polsce jest przez cały czas zaletą.

W przypadku firm deep tech, które prowadzą działalność laboratoryjną, przewaga polskich firm pozostało bardziej wyraźna. Jak wyjaśnia cytowany w raporcie jeden z założycieli firmy biotechnologicznej: „Aby wynająć moje laboratorium, w Bostonie zapłaciłbym 5-10 razy tyle. I to by była taka sama przestrzeń laboratoryjna. A w tej branży ludzie nie mogą pracować zdalnie, więc dla mnie rynek talentów jest znacznie bardziej zlokalizowany”.

Firmy działające w oparciu o generatywną sztuczną inteligencję z większym prawdopodobieństwem przyciągną i zatrzymają talenty technologiczne – wynika z raportu.

Jakie są największe ośrodki budowania siły firm technologicznych w Polsce? Tutaj tradycyjnie główną rolę odgrywają największe metropolie: Warszawa (ponad 260 firm), Kraków (ponad 110) i Wrocław (ponad 80).

Raport Endeavor Polska oparty jest na 94 wywiadach z polskimi przedsiębiorcami technologicznymi przeprowadzonymi od maja do września 2023 r. oraz danych dotyczących 700 firm i ich założycieli. Ponadto zebrano dane na temat ponad 1100 organizacji wspierających, inwestorów i mentorów, którzy wspierają lokalną społeczność technologiczną.

Czytaj też: Przejęcia w sektorze technologii – potrzebne jak nigdy, trudniejsze niż zwykle

Czytaj też: Startup dwóch Polaków jednorożcem. ElevenLabs warte 1,1 mld dolarów

Źródło zdjęcia: Proxyclick Visitor Management System/Unsplash

Idź do oryginalnego materiału