
Nikt chyba nie spodziewał się, iż Minecraft: Film szturmem podbije cały świat, stając się na przykład w Polsce najlepszym otwarciem kinowym po roku 89. Przebił Kler Wojciecha Smarzowskiego i ustanowił nowy frekwencyjny rekord jeżeli chodzi o weekend otwarcia. Sprzedano na niego 978 319 biletów.
Z okazji premiery Minecraft: Film polecieliśmy do Londynu by porozmawiać z reżyserem Jaredem Hessem o tym jakim wyzwaniem było przeniesienie tego pixelowego komputerowego świata na duży ekran. Twórca opowiedział nam o scenach z których musiał zrezygnować, jak udało mu się poskromić dwie komediowe bestie jakimi niewątpliwie są Jack Black i Jason Momoa, scenie po napisach oraz o możliwości nakręcenia kontynuacji z postacią Alex.
Jared Hess – wywiad
Minecraft: Film – opis fabuły
Witamy w świecie Minecrafta, gdzie kreatywność nie tylko pomaga tworzyć, ale jest niezbędna do przetrwania! Czworo nieudaczników – Garrett „Śmieciarz” Garrison (Jason Momoa), Henry (Sebastian Hansen), Natalie (Emma Myers) i Dawn (Danielle Brooks) – walczy z codziennymi problemami, kiedy nagle tajemniczy portal wciąga ich do Nadziemia – dziwacznej krainy pełnej sześcianów, w której najważniejsza jest wyobraźnia. Aby wrócić do domu, będą musieli zapanować nad tym światem i ochronić go przed złymi stworzeniami, takimi jak pigliny i zombie. W tym celu wyruszają na magiczną wyprawę z nieoczekiwanym towarzyszem – doświadczonym graczem Stevem (Jack Black). Ta przygoda zmusi całą piątkę do wykazania się odwagą i odkrycia w sobie cech, dzięki którym każde z nich jest na swój sposób kreatywne. Są to te same cechy, które pomagają żyć w prawdziwym świecie.