JDM: Japanese Drift Master - recenzja gry. Suniemy bokiem wąskimi, japońskimi uliczkami

1 miesiąc temu
Pierwszy zwiastun obiecywał eurobeat pulsujący w głośnikach, spalone opony na serpentynach rodem z Gunmy i nocne neony odbite w lakierze zakręcających bokiem coupe. Po kilkunastu godzinach za kółkiem — na padzie i pełnym zestawie z kierownic�...
Idź do oryginalnego materiału