Killing Floor 3 - recenzja. Mutanty, mięso i deja vu

Zdjęcie: Killing Floor 3
Killing Floor 3 to gra, która wie, dla kogo powstała, i nie sili się na rewolucję. Daje za to to, co najlepiej potrafi: hektolitry krwi, bezlitosne fale Zedów i współpracę w drużynie, która z chaosu czyni sztukę.
Powiązane
3DMark z nowością. Skorzystają użytkownicy PC i telefonów
1 godzina temu
Polecane
Duże osłabienia Pogoni Szczecin przed meczem w Łodzi
1 godzina temu
Millie Bobby Brown anuncia: Primera hija por adopción
1 godzina temu
Najdroższy transfer w historii stał się faktem!
1 godzina temu