Killzone powraca! Ale nie na taki powrót liczyliście…

2 dni temu
Zdjęcie: Killzone powraca! Ale nie na taki powrót liczyliście…


PlayStation i Arrowhead Game Studios ogłosiły crossover Helldivers 2 x Killzone. Pakiet kosmetyczny inspirowany strzelanką studia Guerrilla jest już dostępny.

Serię Killzone opracowało studio Guerrilla Games, niestety nie doczekała się ona nowej odsłony od czasu Shadowfall z 2014 roku. Holenderskie studio z pewnością skupione teraz jest tylko na rozwijaniu serii Horizon. Pozostaje nam liczyć, iż może kiedyś zewnętrzny deweloper zrobi remake lub remaster, jak to poczyniono choćby ostatnio z Horizon Zero Dawn. Niestety na ten moment, jedyne, na co możemy liczyć z franczyzą Killzone, to crossover Helldivers 2. Do kooperacyjne strzelanki Arrowhead Game Studios trafiły właśnie przedmioty kosmetyczne inspirowane drugą częścią Killzone’a. Pakiet znajdziecie w specjalnej zawartości Premium zarezerwowanej dla kolaboracji i innych unikalnych prac.

Ostatnio dyrektor artystyczny Roy Postma, który pracuje w Guerrilla od 24 lat udzielił wywiadu Washington Post. Oznajmił, iż po premierze Shadow Fall na PS4, studio zdecydowało, iż nie chce już pracować nad serią Killzone. Deweloper zdecydował się rozpocząć pracę nad nową serią z bardziej kolorowymi środowiskami, w przeciwieństwie do szorstkich i szarych światów Killzone’a.

W Helldivers 2 gracze połączą siły z maksymalnie trójką znajomych i rozprawią się z plagą obcych zagrażającą bezpieczeństwu macierzystej planety, Super Ziemi. Zagraj w wieloosobową kooperacyjną strzelankę na PS5 od Arrowhead Game Studios. Helldiversi nie wyruszają na powierzchnie planet bez adekwatnego wsparcia, ale to Ty decydujesz, jak i kiedy je wezwać. Do dyspozycji masz nie tylko mnóstwo doładowanej broni podstawowej i personalizowane konfiguracje, ale w trakcie gry możesz wezwać specjalne manewry. Koniecznie sprawdź naszą recenzję.

Pamiętajcie, iż znajdziecie nas również w mediach społecznościowych. Bardzo chętnie porozmawiamy z Wami zarówno na Facebooku, jak i w serwisie X (na dawnym Twitterze).

Idź do oryginalnego materiału