Kłótnia w „rodzinie” Batorego. Zabawy na koszt mieszkańców ciąg dalszy.

3 dni temu

Kłótnia w „rodzinie” Batorego zakończyła się wykolegowaniem Tomasza Pastuszaka z walki o fotel prezesa. Finalnie jednak nastąpiła niewielka zmiana, bo władza spółdzielni pozostała w rękach ludzi Włodarskiego.

Zgodnie z tym co pisałem miesiąc temu(LINK), pierwotnie ustawiony konkurs na stanowisko prezesa SM Batory w Łęcznej został unieważniony, a następnie „rozszczelniony” i ogłoszony na nowo.

Rozszczelnienie polegało na tym, aby oprócz Tomasza Pastuszaka do gry mogła wejść była radna i pracownica spółdzielni Renata Okoń, której wiosną tego roku, mieszkańcy pozbawili mandatu radnej. Zgodnie z moimi przewidywaniami sprzed miesiąca, Okoń skutecznie wykorzystała zamieszanie wokół ustawiania konkursu i stosunkiem głosów 5:3 wygrała powtórzoną walkę o fotel prezesa. W mojej opinii ten wybór (w kontekście braku mandatu radnej) jest niczym naplucie w twarz mieszkańcom/członkom spółdzielni. Choć z trzeba przyznać, iż do takich sytuacji są od kilku miesięcy przyzwyczajani.

Co teraz?
Trzeba mieć nadzieję, iż Renata Okoń będzie pojawiała się w pracy częściej, niż to miało miejsce dotychczas. Z kolei do podwyżek czynszu nie trzeba choćby nadziei. Wróble i słowiki ćwierkają, iż zostały już wydrukowane i trafią do skrzynek członków spółdzielni w nadchodzącym tygodniu.

Nie zapomnijcie uśmiechnąć się szeroko, wyciągając zawiadomienie o wzroście opłat ze skrzynek

Idź do oryginalnego materiału