Kolejna gra od Sony zalicza klęskę? Miał być hit, a wyszło to…

Midnight Murder Club powstało z ramienia nowojorskiego zespołu producenckiego Velan Studios. To ci sami twórcy, którzy kilka lat temu opracowali m.in. Kart Live: Home Circuit oraz nieco świeższe Knockout City. Najnowszy projekt po samych zwiastunach prezentował się naprawdę obiecująco.

Sony po raz kolejny stanęło przed szansą odkupienia swoich win związanych z wydaniem, premierą, a następnie likwidacją strzelanki Concord. Midnight Murder Club mogło być naprawdę silną pozycją w portfolio japońskiego giganta. Niestety tak się nie stało. Serwis TrueTrophies zbadał popularność tego dzieła bezpośrednio po jego premierze. W tygodniowym zestawieniu wieloosobowa strzelanka nie znalazła się choćby w czterdziestce najchętniej ogrywanych pozycji przez użytkowników PlayStation Network.

Gwoli ścisłości dodajmy, iż wg. tego samego raportu wczesny dostęp gry zapewnił jej zaledwie… 392 miejsce pod względem popularności. Midnight Murder Club nie zdążyło się też wkupić w łaski graczy na platformie Steam. Zaraz po swoim debiucie produkcja przyciągnęła w serwisie od Valve blisko 180 jednocześnie grających osób. Był to absolutny szczyt tego tytułu. Aktualnie w strzelance zalogowanych jest 12 graczy, a dobowy peak wynosi 64 (dane SteamDB).

Ciężko powiedzieć, z czego wynika tak niska popularność tego tytułu. Same mechaniki gry są dosyć nowatorskie. Wcielamy się w członka pewnej elitarnej grupy i wyposażeni jesteśmy jedynie w pistolet i latarkę. Podczas rozgrywki rywalizujemy z innymi graczami w zaciemnionych korytarzach rezydencji, tocząc swoistą walkę o przetrwanie. Liczy się spryt, umiejętność zarządzania tymi zasobami, które posiadamy i zdolność do przechytrzenia oponentów. Warto dodać, iż właściciel pełnoprawnego egzemplarza gry może zaprosić znajomych do zabawy całkowicie za darmo. Midnight Murder Club wycenione zostało na 89 zł zarówno na PlayStation 5, jak i pecetach. jeżeli strzelanka tak kiepsko będzie radzić sobie na rynku, to niewykluczone, iż niebawem podzieli ten sam los co niechlubny Concord.