W skrócie:
Switch 2 ma oferować tylko trzy formaty wydawnicze: cyfrowy, 64 gigabajtowy kartridż i klucze.Koszt produkcji pełnych nośników ma być tak wysoki, iż wielu wydawców wybiera tańszą opcję z kodem.Gracze obawiają się o przyszłość fizycznych wydań i możliwości archiwizacji gier.
Klucz do pobrania zamiast gry na kartridżu?
Największe kontrowersje dotyczą fizycznych wydań, które nie zawierają kompletnej gry, a jedynie kod do jej pobrania. Choć na pierwszy rzut oka przypominają klasyczny kartridż, to po włożeniu do konsoli okazuje się, iż wymagają pełnego pobrania danych z sieci. Dla kolekcjonerów, graczy offline i osób ceniących fizyczne nośniki to sytuacja nie do przyjęcia.Reklama
Obawy podsyca fakt, iż choćby gry, które nie przekraczają 64 GB, i tak trafiają na rynek w tym formacie. Pojawiły się więc pytania: czy to naprawdę kwestia techniczna, czy może chodzi o pieniądze?
Przeciek z Arc System Works
Jak ujawnił użytkownik platformy X o pseudonimie necrolipe, w wyniku ataku hakerskiego na Arc System Works do sieci trafiły wewnętrzne materiały dotyczące wsparcia dla Switcha 2. Wynika z nich, iż Nintendo oferuje deweloperom jedynie trzy formaty wydania gry: wersję cyfrową, pełny kartridż 64 GB oraz game-key (oznaczany kodowo jako "Potion").
Brakuje możliwości publikacji na mniejszych nośnikach, a to oznacza, iż wybór dla twórców jest ograniczony. Pełny kartridż to kosztowna inwestycja, a format game-key - choć znacznie tańszy - przenosi odpowiedzialność za przechowywanie gry na gracza. To również uderza w archiwizację, która i tak dzisiaj, w czasach cyfrowej dystrybucji, staje się coraz trudniejsza.
Problem kosztów i ograniczeń technicznych
CD Projekt Red już wcześniej potwierdził, iż 64 GB to maksymalna pojemność nośnika dostępnego dla Switcha 2. Oznacza to, iż większe gry - jak choćby Cyberpunk 2077 - będą musiały iść w stronę rozwiązań hybrydowych, podobnych do wersji na Steam Decka czy chmury. Warto jednak zauważyć, iż Cyberpunk otrzyma fizyczne wydanie pełne, co pokazuje, iż to możliwe - tylko bardzo drogie.
Według nieoficjalnych źródeł, koszt wyprodukowania 64-gigabajtowego kartridża może być kilkukrotnie wyższy niż koszt samej gry w wersji cyfrowej. Dla mniejszych wydawców oznacza to prosty wybór: albo kartridż z kluczem, albo brak fizycznej premiery w ogóle.
Dlaczego to może być groźne dla przyszłości gier?
Z perspektywy graczy konsekwencje mogą być poważne. jeżeli coraz więcej tytułów będzie trafiać na rynek wyłącznie jako klucze do pobrania cyfrowej zawartości, zniknie możliwość zachowania pełnej gry na nośniku. Każda reinstalacja będzie wymagać dostępu do serwera. A co, jeżeli za 10 lat go zabraknie? Oznacza to realne zagrożenie dla przyszłych kolekcjonerów i badaczy historii gier.
Obawy te pojawiły się już przy pierwszym Switchu, ale Switch 2 może przyspieszyć całkowite odejście od fizycznych wydań, które rzeczywiście zawierają gry. A przecież właśnie ten format - z pudełkiem, wkładką i kartridżem - od lat był jednym z ostatnich bastionów trwałości w branży.
Czy wiesz, że...
Wszystko wskazuje na to, iż kontrowersyjny system Nintendo planowało od dłuższego czasu. Kodowa nazwa tego formatu - "Potion" - pojawia się już w dokumentach z 2023 roku, co sugeruje, iż firma liczyła się z oporem graczy i postanowiła ubrać nowe rozwiązanie w przyjaźnie brzmiące określenie.